Już w listopadzie w Moskwie odbędzie się gala UFC on ESPN+21. Na tym wydarzeniu chce wystąpić Kevin Lee (17-5), który wskazał rywala, z którym chciałby się zmierzyć w swoim kolejnym występie.

Amerykanin w rozmowie z ESPN, że chciałby stoczyć pojedynek z Islamem Makhachevem (18-1).

Ja i Islam jako co-main event w Rosji. Jak dla mnie to brzmi bardzo dobrze.

Rosjanin jest chętny na takie starcie, ale stwierdził, że „Motown Phenom” nie jest na pozycji, gdzie będzie dyktował szczegółów w sprawie takiego pojedynku.

„Nie jest on na pozycji, na której może wskazywać datę czy miejsce. Ja wyzywam cię do walki już od dwóch lat. Teraz ty możesz poczekać do stycznia, a wtedy dam ci lekcję chłopcze.”

powiedział Islam Makhachev.

Kevin Lee jest bardzo solidnym zawodnikiem na światowej scenie mieszanych sztuk walki. W ostatnim występie na UFC on ESPN+10 został poddany przez Rafaela dos Anjosa (29-12).

Islam Makhachev zadebiutował w Ultimate Fighting Championship na UFC 187, gdzie poddał Leo Kuntza (18-4-1). W swoim poprzednim starciu na UFC 242 wypunktował Davi Ramosa (10-3).

źródło: bjpenn.com