Prawdziwy hit na horyzoncie?! Jak informuje Brett Okamoto z ESPN – stacji bezpośrednio współpracującej z amerykańskim gigantem – zaplanowana na 10 września, 279. edycja, zostanie zwieńczona przez starcie Khamzata Chimaeva z Natem Diazem.

Nate Diaz (20-13) już od bardzo dawna nie jest zadowolony ze swojej aktualnej sytuacji w UFC. Raz po raz upomina się o pojedynek i wygląda na to, że nareszcie go otrzyma! Z racji tego, że będzie to jego ostatnia walka na starym kontrakcie – następnie nie wiadomo, na jaki krok się zdecyduje – przedstawiciele chcą jeszcze bardziej wypromować na jego nazwisku wschodzącą gwiazdę organizacji, Khamzata Chimaeva (11-0). Ich starcie ma posłużyć jako główne podczas gali z numerem 279. Na ten moment kontrakty nie zostały jeszcze podpisane, natomiast obaj przystali na potyczkę.

Diaz przegrywał w dwóch minionych konfrontacjach. Po raz ostatni wchodził do oktagonu, w czerwcu minionego roku, gdy skrzyżował rękawice z Leonem Edwardsem (19-3). Pojedynek ten zdecydowanie nie potoczył się po jego myśli, dlatego ostatecznie musiał uznać wyższość oponenta, jednogłośnie przegrywając na kartach sędziowskich.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Chimaev natomiast pod szyldm UFC jak dotąd zameldował się pięciokrotnie. W swoim ostatnim starciu podjął Gilberta Burnsa (20-5). Zawodnicy przewalczyli wtedy pełny dystans, po którym sędziowie punktowi jednomyślnie wskazali triumf „Borza”.

Źródło: Twitter/Brett Okamoto