Co to było za uderzenie! Tomasz Romanowski nie okazał żadnego respektu Andrzejowi Grzebykowi, bez obaw skracał dystans i trafił lewym sierpem, kończąc swojego rywala w main evencie KSW 72!

Zobacz także: KSW 72 – wyniki. Romanowski rozbił Grzebyka, Śmiełowski nadal niepokonany

Tomek z odwrotnej pozycji, lotny na nogach. Grzebyk śmiało kopie i bada dystans. „Tommy” ogryza się kopnięcie. Andrzej na chwilę zmienia pozycję. Romanowski szuka tego jednego ciosu lewą ręką. Mocno trafia w głowę Grzebyka. Kopnięcie za kopnięcie. Grzebyk zamknięty pod siatką. Romanowski mocno schowany za gardą. Grzebyk odpłaca ciosami, Tomek sieka ciosami, które dochodzą celu. Grzebyk jednak niewzruszony, odpłaca kopnięciami. Sypią się lowkicki. Grzebyk czujny, Romanowski też się nie odsłania. Berserker zagania rywala na siatkę, trafia lewym znikąd. Andrzej pada na plecy, składa się, a Tomasz kończy dzieło zniszczenia ciosami. Sędzia Bronder przerywa walkę!