Mackenzie Dern swoim sobotnim występem pozytywnie zaskoczyła wszystkich. Teraz ma na oku kolejną rywalkę. 

Na gali UFC Vegas 73 zdominowała Angelę Hill (15-13). Snując plany na przyszłość stwierdziła, że teraz najbardziej jej zależy na zmierzeniu się z Rose Namajunas (11-5):

Obserwuję ją [Rose Namajunas] w mediach społecznościowych i wzięła udział w regionalnych zawodach ADCC czy coś takiego. Jestem byłą mistrzynią ADCC, więc zawsze mnie cieszy, gdy widzę, że zawodniczki MMA robią coś z jiujitsu. Zdecydowanie zawalczenie z Rose to teraz priorytet dla mnie. Byłby świetny pojedynek, dobra walka wieczoru i odpowiedni test dla nas obu. Kiedy widzę, że trenuje jiujitsu, wiem, że to będzie niełatwa walka, ale zarazem znakomita dla wszystkich.

uzasadniła.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Dern rywalizuje w UFC od pięciu lat. Miała okazję zmierzyć się m. in. z Amandą Ribas (11-3), Niną Nunes (11-7) czy przyszłą pretendentką – Xiaonan Yan (17-3).

„Thug” od katastrofalnej w kwestii widowiskowości walce z Carlą Esparzą (19-7) nie pojawiła się w oktagonie. Była mistrzyni swoimi występami polaryzuje publiczność. Ostatnio zaskakująco dwukrotnie pokonała Weili Zhang (23-3), w tym raz przez świetny nokaut. W pamięci polskich fanów zapisała się definitywnym zakończeniem panowania Joanny Jędrzejczyk (16-5) na tronie wagi słomkowej.

Zobacz również: UFC Vegas 73: Dern vs. Hill – wyniki gali z udziałem Karoliny Kowalkiewicz

źródło: mmajunkie