Do niemałej sensacji doszło dziś podczas gali PLMMA w Łomiankach. Faworyzowany Marcin Naruszczka stracił pas wagi średniej po tym, jak został zdyskwalifikowany w drugiej rundzie za niedozwolone kopnięcie przeciwnika w głowę!

To nie tak miało wyglądać! Holender, Costello van Steenis, rozpoczął mocnym akcentem już w pierwszych sekundach pojedynku: od jego ciosu Marcin Naruszczka zachwiał się mocno i z ledwością wybronił przed skończeniem. Naruszczka obudził się i przypomniał sobie, że jest w klatce. Pierwsza runda przebiegała dalej dość dynamicznie, nie obyło się bez obalenia, którego autorem był Holender. Sędziowie z łatwością wypunktowali pierwszą rundę dla van Steenisa.

W drugiej rundzie już na początku doszło do mocnej wymiany ciosów. Holender parł do przodu i zmuszał Naruszczkę do wzmocnienia defensywy. Marcin próbował obalać. Doszło nawet do dyskusyjnej sytuacji, gdy trzymając skulonego pod siatką rywal Naruszczka poczęstował kolanem. Pojawiły się głosy, że sędzia powinien przerwać pojedynek lub ukarać Polaka odejmując punkt. Piotr Michalak pozwolił na kontynuowanie pojedynku i chwilę później zawodnicy znowu leżeli na macie.

Holender poszedł po poddanie, wyciągając nogę Naruszczki i w tym momencie Marcin wymierzył mu drugą nogą mocne kopnięcie, które trafiło idealnie w głowę. Sędzia natychmiast przerwał pojedynek.
Po walce Marcin tłumaczył się, że chciał trafić w tułów i podkreślił, że Holender zapowiedział już rewanż.

Poniżej akcja kończąca walkę:

źródło: telewizja Puls