Ostatnia walka zdecydowanie nie poszła po myśli Beneila Dariusha. Niepowodzenie to starał się wytłumaczyć jego klubowy kolega Marvin Vettori.
Z dużymi nadziejami mógł podchodzić do konfrontacji z Charlesem Oliveirą (34-9-1) Beneil Dariush (22-5-1). Pokonanie „Do Bronxa” najprawdopodobniej zapewniłoby mu wymarzone starcie o pas mistrzowski. Ostatecznie jednak został znokautowany już w 1 rundzie.
Zobacz także: Zwolnione tempo! Najlepsze akcje z UFC 289 [WIDEO]
Istotny czynnik, który mógł wpłynąć na dyspozycję „Benny’ego” wskazał Marvin Vettori (19-6-1).
Wiem, że on nie chce o tym mówić, ponieważ zostałoby to odebrane jako robienie wymówek. Myślę, że coś poszło nie tak w procesie zbijania wagi. Jednak dla wszystkich jest to ciężkie i wiem, że nie mówi tego w charakterze wymówki. Mówi tak, bo tak właśnie było.
„The Italian Dream” w swoim następnym pojedynku zmierzy się z Jaredem Cannonierem (16-6). Ewentualna wygrana mocno przybliżyłaby go do potencjalnej trylogii z czempionem wagi średniej Israelem Adesanyą (24-2). Dla UFC rywalizuje od 2016 r.
Autor: Dawid Ważny
Źródło: YT/SHAK MMA