Wielkimi krokami zbliża się powrót Mateusza Gamrota do klatki UFC, a wraz z tym kolejne, bardzo wymagające wyzwanie – starcie z Armanem Tsarukyanem. „Przygotowania po mału dobiegają końca, a końcówka ich jest bardzo mocna” – pisze w swoich mediach Polak.

25 czerwca – właśnie wtedy miejsce będzie miała kolejna potyczka Mateusza Gamrota (20-1) pod sztandarem amerykańskiego giganta. Tym razem „Gamer” podzieli oktagon wraz z napędzonym serią zwycięstw, Armanem Tsarukyanem (18-2). Polak już od jakiegoś czasu przebywa na Florydzie, gdzie końcówkę przygotowań przepracowuje w American Top Team.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Nadchodząca batalia będzie dla Gamrota piątą w największej organizacji MMA na świecie oraz pierwszym main eventem. Biorąc pod uwagę to, iż zawalczy w nim dwóch zawodników spoza Stanów Zjednoczonych, jest to niemałe wyróżnienie. Polak oczywiście jest świadomy tego, jak trudna przeprawa go czeka, jednakże w żadnym stopniu go to nie demotywuje… Wręcz przeciwnie.

Źródło: Instagram/Mateusz Gamrot