Nie tak dawno temu, Mateusz Gamrot informował, iż jego kolejny pojedynek w UFC jest bliski finalizacji. Jak się jednak okazuje, potencjalny przeciwnik ostatecznie nie dopełnił formalności.

Bezapelacyjnie jeden z najlepszych „lekkich” w naszym kraju – Mateusz Gamrot (17-1) znajduje się obecnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie pod okiem świetnych fachowców przygotowuje się do następnego występu w American Top Team. 

Zobacz także: „Czekam na kontrakt” – coraz bliżej drugiej walki „Gamera” w UFC

Już jakiś czas temu 30-latek poinformował, że czeka jedynie na przeciwnika, by móc oficjalnie ogłosić koleje starcie. Sytuacja nieco się zmieniła, bowiem – jak napisał w swoich mediach społecznościowych – oponent finalnie nie złożył podpisu na kontrakcie, przez co amerykański gigant musi znaleźć mu nowego rywala. Zapewnia jednak, iż niezależnie od tego, pojedynek będzie miał miejsce w pierwotnie zaplanowanym terminie.

Na ten moment oficjalnie nie wiadomo kiedy ani naprzeciwko kogo „Gamer” stoczy swoją kolejną walkę pod sztandarem UFC. Dotychczas odbył tam zaledwie jeden bój – naprzeciwko Gurama Kutateladze (12-2) – po raz pierwszy przegrywając w zawodowstwie. 

Źródło: Instagram/Mateusz Gamrot