Miesiąc temu fani mieszanych sztuk walki na całym świecie żyli zwolnieniem Ottmana Aziatara z największej organizacji MMA – UFC, po tym, jak ten wraz ze swoim sztabem nie dostosował się do zasad bezpieczeństwa obowiązujących na Fight Island.

Zobacz także: Ottman Azaitar zwolniony z UFC. Powód? Nie uwierzycie…

Jak to bywa w takich sytuacjach, emocje często biorą górę. Prezes amerykańskiego giganta – Dana White – miał trochę czasu, by na spokojnie przemyśleć swoją decyzję, dlatego ostatecznie prowadzona przez niego organizacja nie zdecydowała się na zrezygnowanie z usług niepokonanego Ottmana Azaitara (13-0). 51-letni promotor potwierdził tę informację Brettowi Okamoto z portalu ESPN.

„Bulldozer” sam zdążył się już odnieść do minionych wydarzeń, komentując je za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych.

„Otaczaj się wspaniałymi ludźmi. Jestem bardzo wdzięczny wszystkim, którzy byli zaangażowani w tę sytuację. Bulldozer powrócił.”

Azaitar dołączył do UFC w 2019 roku i dotychczas zdążył stoczyć tam dwa pojedynki, w obu tych przypadkach kończąc rywali już w pierwszej odsłonie walki. Po raz ostatni widziany był w akcji we wrześniu zeszłego roku, gdy odesłał ciosami 34-letniego Amerykanina, Khamę Worthy’ego (16-7).

Źródło: espn.com