Merab Dvalishvili ujawnił, że doznał kontuzji ręki zaledwie dwa tygodnie przed tym, jak miał wystąpić w main evencie gali UFC w Las Vegas przeciwko Petr Yanowi.

Gruzin, Merab Dvalishvili był gwiazdą walki wieczoru podczas swojego ostatniego występu w UFC, który miał ogromne znaczenie dla dywizji. „The Machine” podjął byłego mistrza wagi koguciej – Petra Yana, którego zdominował na pełnym, pięciorundowym dystansie. Pomimo, że wszystko odbyło się zgodnie z planem, nie obyło się bez przygód. Dvalishvili wyjawił bowiem, że na dwa tygodnie przed walką, doznał kontuzji ręki, a już na samym początku podczas trwania pojedynku, ponownie ją uszkodził.

Mimo kontuzji, Dvalishvili nawet nie myślał o wycofaniu się z walki i postanowił walczyć. Ostatecznie rozprawił się z Rosjaninem koncertowo, ale teraz, dwa tygodnie później, Merab wyjawił, że wciąż odczuwa ból.

Dwa tygodnie przed walką kontuzjowałem rękę i trenowałem tylko jedną ręką. Już na początku walki odczułem ból w ręce, ale zignorowałem go, by walczyć. Podczas walki ponownie ją uszkodziłem i wciąż odczuwam ból w ręce” – napisał Dvalishvili.

Jak widać na nagraniu przed i po walce, ręka Dvalishviliego była spuchnięta. Z powodu kontuzji, musiał odpuścić mocne treningi i sparingi z użyciem kontuzjowanej kończyny. Nie wiadomo jeszcze, jak poważna jest kontuzja ręki Gruzina, ponieważ nr 1 rankingu wagi koguciej nie podał, jak długo będzie musiał pauzować.

Merab Dvalishvili wydłużył swoją serię zwycięstw do dziewięciu, zwycięstwem na gali UFC Las Vegas. Dzięki temu stał się liderem rankingu pretendentów wagi koguciej. Przed zwycięstwem nad Rosjaninem, Dvalishvili pokonał m.in. takie nazwiska jak Jose Aldo, Marlon Moraes, Cody Stamann, John Dodson czy Casey Kenney.

Zobacz także: Starcie Rodrigueza z niepokonanym Garrym w planach na majowe UFC

źródło: Twitter / Merab Dvalishvili