W rozmowie z TMZ, były mistrz i legenda pięściarstwa, Mike Tyson, oświadczył, że Conor McGregor, tak jak każdy inny człowiek, zasługuje na kredyt zaufania ze strony fanów i na to, aby dać mu szanse odkupienia win, skoro tak gorąco deklaruje chęć poprawy.

Mało jest na świecie takich osób, jak Mike Tyson, które nie raz i nie dwa spadały z samego szczytu na dno i podnosiły się z tego. Były mistrz pięściarstwa ma za sobą głośne problemy z prawem, wyroki, bankructwa i skandale towarzyskie.

Tyson rozumie zatem doskonale sytuację, w jakiej znalazł się obecnie niepokorny Irlandczyk.

Absolutnie zasługuje na drugą szansę, to wspaniały człowiek. To naprawdę miła osoba. Sądzę, że wróci do niego dobra karma, bo naprawdę na to zasługuje.

powiedział w rozmowie z TMZ Mike, poproszony o komentarz do incydentu z udziałem Conora McGregora i starszego mężczyzny w kwietniu tego roku oraz do publicznych przeprosin, jakie wygłosił wczoraj zawodnik w mediach.

Zobacz także: Conor McGregor z pokorą o incydencie w barze: To kompletnie nieakceptowalne

The Notorious udzielił długiego wywiadu stacji ESPN, w którym odniósł się m.in. do pytań o swoją przyszłość, zatargi z prawem, „aferę barową” i wszystko to, co działo się za kulisami negocjacji z UFC w sprawie powrotu. Zadeklarował, iż chce ponownie zawalczyć w oktagonie pod koniec roku, a wśród potencjalnych przeciwników rozpatruje m.in. Nate’a Diaza, Jose Aldo, Maxa Holloway’a, Frankiego Edgara oraz Tony’ego Fergusona. Nie ukrywa również, iż liczy na rewanż z Khabibem Nurmagomedovem, ewentualnie na starcie z Dustinem Poirierem, jeśli ten zwycięży na UFC 242 w Abu Dhabi.

źródło: MMAjunkie.com