Przed Mateuszem Gamrotem stoi teraz trudne wyzwanie, w postaci rywalizacji z Beneilem Dariushem. Ta zmaterializuje się już 22 października, przy okazji UFC 280. Jaki pogląd na tę konfrontację ma aktualny mistrz KSW, Sebastian Przybysz? O tym opowiedział w rozmowie z naszym portalem.

Po pięciu pojedynkach pod sztandarem amerykańskiego giganta, Mateusz Gamrot (21-1) znajduje się na dziewiątej pozycji w oficjalnym rankingu wagi lekkiej. Potwierdzono już starcie z aktualnym numerem sześć – Beneilem Dariushem (21-4-1), do której dojdzie podczas UFC 280. Wygrany z tej potyczki znacznie przybliży się do rywalizacji o mistrzowskie trofeum, o czym od jakiegoś czasu głośno mówi się w przestrzeni internetowej.

Zobacz także: „Jestem o krok od szansy rywalizowania o pas” – zmotywowany Gamrot przed pojedynkiem z Dariushem

To, że nie będzie to łatwe starcie już wiadomo, chociażby ze względu na styl walki, jaki prezentuje Dariush. Sebastian Przybysz (10-2) twierdzi jednak, iż „Gamer” aktualnie jest numerem jeden w Polsce, więc mocno liczy na to, że podoła temu zadaniu.

Dariush jest mocny, to będzie bardzo mocna walka. Team Gamer, po prostu. Uważam, że Mati jest na ten moment najlepszym zawodnikiem w Polsce, z tych, którzy też tam walczą w UFC, tak naprawdę. Według mnie jest numerem jeden. Z walki na walkę też wygląda coraz lepiej. Te wyjazdy do ATT też na pewno mu mocno pomagają. Myślę, że to dźwigine. To nie będzie proste starcie, bo to już top światowy, ale to jest miejsce, w którym powinien się znajdować.

Jeśli teraz dźwignie tę walkę i wygra, na co bardzo mocno liczę, to zakładam, że w przeciągu roku na pewno będzie walczyć już o pas.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.