Po startach w największej polskiej organizacji MMA, Tomasz Narkun zaczął walczyć na mniejszych wydarzeniach, by nieco odbudować swój rekord. Nadal utrzymuje, że chciałby kiedyś trafić do UFC, a jak sam twierdzi – ktoś już obserwuje jego osobę. 

Były długoletni mistrz KSW Tomasz Narkun (19-6) obecnie może pochwalić się serią dwóch zwycięstw, które zdobył pod sztandarem Seaside BattleS MMA. Kilka dni temu szybko rozprawił się z Jussim Halonenem (9-13), a wcześniej posłał jeszcze na deski Antonio Zovaka (9-7).

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Choć klasa aktualnych oponentów nie jest taka, jak większość kibiców by sobie życzyła, na ten moment najważniejsze są wygrane, bo każdy triumf przybliża go nieco do upragnionego angażu w globanym potentacie – UFC.

Pomimo, iż póki co nie ma żadnych przesłanek związanych z ewentualnym transferem, popularny „Żyrafa” uważa, iż może dołączyć do największej promocji na globie. Kluczowy dla potencjalnego transferu może być fakt, iż jego osoba mocno polaryzuje fanów – jedni go uwielbiają, a inni wręcz przeciwnie.

Wszystko jest realne… W tym naszym życiu wszystko jest realne. Na razie chciałbym się skupić na kwestii tego, żeby jak najlepiej wypaść w następnym pojedynku, ale oczywiście wszystko jest w moim zasięgu, tylko musi się ułożyć tak, jakbym sobie tego życzył.

(…) W kategorii półciężkiej jest deficyt i mam takie informacje, że ktoś obserwuje moje walki i styl. To, jaką jestem osobowością w sportach walki i jakie wzbudzam kontrowersje, ale też pozytywne emocje – ludzie nie przechodzą obojętnie obok mojej osoby. Jak wiemy, to się liczy w UFC. Sprzedaż PPV, biletów. Myślę, że oni mają gdzieś na mnie chrapkę.

powiedział goszcząc w programie MMA Studio.

Zobacz także: Narkun vs. Chuzhigaev 2 na polskiej ziemi? SBS proponuje rewanż

Na ten moment nieznane są żadne szczegóły związane z kolejnym występem Narkuna. Przyznał jednak, iż będzie gotowy na każdego przeciwnika, który zostanie mu zaproponowany.

Źródło: YouTube/ekogwarancjaSPORTS, fot. Materiały prasowe KSW, ufc.com