Na UFC on ESPN+ 14 odkładana wcześniej walka Volkana Oezdemira doszła do skutku. Szwajcar znokautował Ilira Latifiego.

„No Time” ponownie zmaga się z chorobą, która pierwszy raz dała się we znaki po przegranej z Danielem Cormierem. Podczas występu na gali w Urugwaju miał utrudnione zadanie:

Doszło do zakażenia gronkowcem w mojej dłoni. To było zje*ane. Nie mogłem jej zacisnąć, więc naprawdę ciężko mi było uderzać podczas treningu czy walki. To coś, co muszę wyleczyć, bo uprzykrza mi codzienne życie.

przyznał.

Zobacz również: Volkan Oezdemir wyzwał do walki Jana Błachowicza

Oezdemir zapewnia, że mimo to, dłuższa przerwa raczej nie nastąpi:

Miałem parę wizyt lekarskich w związku z gronkowcem i wszyscy mówią, że nie potrzeba operacji. Tak więc spróbuję ugadać kolejny pojedynek za parę miesięcy, jeśli będę dopuszczony.

wyjaśnił.

źródło: bjpenn.com