Rafael dos Anjos w ostatnią sobotę pokonał Paula Feldera na gali UFC on ESPN+ 41. Brazylijczyk postanowił teraz podziękować swojemu sztabowi szkoleniowemu za przygotowanie do walki.

Rafael dos Anjos (30-13) okazał się lepszy od Paula Feldera (17-6) w walce wieczoru gali UFC on ESPN+ 41. Starcie trwało pięć rund i zwycięzce musieli wyłonić sędziowie. „The Irish Dragon” zgodził się na ten pojedynek zaledwie pięć dni wcześniej, ponieważ Brazylijczyk pierwotnie miał się zmierzyć z Islamem Makhachevem (18-1).

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Brazylijczyk za pośrednictwem Instagrama postanowił dodać post, w którym w kilku zdaniach wypowiedział się na temat pojedynku z Felderem.

 „Ostatni obóz treningowy był jak rollercoaster, covid, anulowanie walki, zmiana przeciwnika na 5 dni przed galą, ale kiedy masz Jezusa w narożniku, to nie może pójść źle. Chcę podziękować każdej osobie, która jest na tym zdjęciu za pracę, która została wykonana i pomogła mi wygrać tę walkę.”

Dzięki zwycięstwu nad Felderem, Brazylijczyk przerwał swoją passę dwóch porażek z rzędu.

Z kim chcielibyście teraz zestawić dos Anjosa?

Zobacz także: Jestem głodna walki i już się nie mogę doczekać – Karolina Kowalkiewicz o swoim powrocie do klatki

źródło: bjpenn.com