Kontuzje są częścią tego sportu, o czym przekonał się – niestety – Rafał Kijańczuk podczas wczorajszej gali FEN 28. W walce z Marcinem Wójcikiem uszkodził sobie poważnie mięsień ramienia. Mimo wszystko ten młody zawodnik pozostaje dobrej myśli i nie zamierza się poddawać.