Renato Carneiro na gali UFC 271 przez poddanie w drugiej rundzie pokonał Alexandra Hernandeza. Brazylijczyk wytypował dla siebie kolejnego rywala, który również zwyciężył tego wieczoru.
Dla „Moicano” było to druga wygrana z rzędu. Wcześniej, w czerwcu ubiegłego roku, w podobny sposób pokonał Jaia Herberta. Zawodnik nie zamierza zbyt długo odpoczywać i już teraz na swój kolejny cel obrał zestawienie z Bobby’m Greenem:
Ludzie domagają się walki wieczoru z udziałem Greena. Obaj na tej gali wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Jeśli dostanie walkę wieczoru, też chcę tam być, chcę z nim zawalczyć.
Dodał:
Niedługo zobaczycie mnie w top pięć dywizji lekkiej i później z pasem.
Green na gali UFC 271 na pełnym dystansie pokonał Nasrata Haqparasta. Była to jego druga wygrana z rzędu – wcześniej na gali UFC 268 przez TKO w pierwszej rundzie zwyciężył z Alem Iaquintą. Te występy pozwoliły mu odbudować rekord po dwóch porażkach kolejno z Thiago Moisesem oraz Rafaelem Fizievem.
źródło: mmajunkie.usatoday.com