Po ostatnim występie Sebastian Przybysz musiał uporać się z bolesną kontuzją, ale wygląda na to, że wszystko wraca na odpowiednie tory.

Na KSW 86 „Sebić” zremisował z Jakubem Wikłaczem. Werdykt był skutkiem odjęcia dwóch punktów motywowanym nielegalnym kopnięciem przed panującego mistrza. Po podliczeniu kart sędziowskich ogłoszono wspomniane rozstrzygnięcie.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Reprezentant Mighty Bulls Gdynia opublikował poniższy wpis, w którym poinformował fanów o wznowieniu treningów:

Zobacz również: Sebastian PRZYBYSZ po Krwawym Sporcie 7: Pierwszy raz zregenerowałem tak mocno swoją głowę, polecam! [WYWIAD]

Przybysz borykał się ze złamaną ręką, więc jego możliwości co do aktywności fizycznej były mocne ograniczone. Teraz nabiera rozpędu i wraca do standardowej rutyny. Swoje umiejętności będzie szlifować w Tajlandii. We wszystkim towarzyszy mu m. in. Bartosz Leśko. Przybliżona data kolejnego pojedynku „Sebicia” pozostaje nieznana.

źródło: instagram / Sebastian Przybysz | fot. instagram / Sebastian Przybysz