Pierwszy raz po walce nie mogę powiedzieć, że jest wszystko ok, bo nie jest – mówi rozżalona Karolina Kowalkiewicz na nagraniu, które zamieściła na swoich Instastories.

Dziś trener Karoliny Kowalkiewicz, Łukasz Zaborowski, poinformował na Twitterze, że jego podopieczna przebywa w szpitalu w Auckland, gdzie przechodzi gruntowne badania związane z kontuzją odniesioną w trakcie walki. Jak dodał trener, Karolinę czeka operacja.

Sama zawodniczka odniosła się do kwestii zdrowotnych w nagraniu na swoim Instagramie. Widać, że zazwyczaj pogodna i optymistyczna Karolina, tym razem jest mocno roztrzęsiona i zmartwiona.

„Kochani, po raz pierwszy po walce nie mogę powiedzieć, że jest wszystko ok, bo nie jest… Wynik walki ma tu już mniejsze znaczenie. Najważniejsze jest moje zdrowie.
Na początku pierwszej rundy złamała mi się taka bardzo delikatna kostka pod okiem i nerw wzrokowy tam utkwił. No i cala walkę praktycznie nic nie widziałam, widziałam podwójnie, wszystko było jak we mgle. Zaraz po walce trafiłam do szpitala, gdzie spędziłam cały dzień. Dzisiaj jadę też do kolejnych specjalistów i będą podejmować decyzję, czy mogę z tym okiem wracać do Polski, czy muszą mnie operować tutaj na miejscu. Ale prawdopodobnie będę musiała tutaj zostać, ponieważ lot może być bardzo niebezpieczny ze względu na duże wysokości i duże skoki ciśnienia, a jak mam tutaj otwartą zatokę.
Straszą mnie, że mogłabym nawet stracić wzrok, a wolałabym jednak dalej widzieć…”

mówi Karolina.

Zobacz także: UFC Auckland: Karolina Kowalkiewicz poniosła czwartą z rzędu porażkę – została zdominowana przez Yan Xiaonan

źródło: Instagram