Tomasz Narkun udzielił ostatnio wywiadu dla portalu zagranie.com, w którym mówi, że w najbliższej przyszłości nie dojdzie do jego pojedynku ze Scottem Askhamem.

Od jakiegoś czasu wiele mówiło się o potencjalnym starciu Scotta Askhama z Tomaszem Narkunem. Panujący mistrz KSW w wadze półciężkiej w rozmowie udzielonej portalowi zagranie.com stwierdził, że na ten moment na pewno do takiego starcia nie dojdzie.

Nie będę walczył z Askhamem. Scott wie od dłuższego czasu, że do tego pojedynku nie dojdzie. Wyzwał mnie do walki i rzeczywiście było blisko, byśmy ją dopięli, ale przyjął ofertę innego starcia. Dochodzą mnie słuchy, że wciąż pajacuje na swoich social mediach, zaczepiając mnie, szukając rozgłosu. Mnie to już nie obchodzi. Temat walki Narkun vs Askham na ten moment jest zakończony.

Tomasz Narkun nie wyklucza jednak tego, że w przyszłości może dojść do jego pojedynku z Askhamem.

Może kiedyś wrócimy do tematu. Jeśli doszłoby do tej walki, to byłaby naprawdę długo wyczekiwaną.

Panujący mistrz KSW w wadze półciężkiej wypowiedział się również na temat zbliżającej się walki pomiędzy Janem Błachowiczem a Dominickiem Reyesem.

Z przyczyn koleżeńskich chciałbym, żeby Janek sięgnął po pas. Patrząc na to czysto technicznie, ma ku temu wszelkie argumenty, by ten tytuł zdobyć. Ciężko na niego pracował, więc mu się należy.

Tomasz Narkun swój ostatni pojedynek stoczył na gali KSW 50, gdzie w pierwszej rundzie pokonał Przemysława Mysialę. Panujący mistrz w wadze półciężkiej ostatnio ogłosił, że jest gotowy do powrotu do oktagonu, ale nie wiadomo jeszcze, kiedy Narkun ponownie pojawi się w klatce.

Zobacz także: Wirtualny media day z Janem Błachowiczem przed UFC 253 [PODSUMOWANIE]

źródło: zagranie.com