Mistrz dywizji ciężkiej – Daniel Cormier (22-1) od dłuższego czasu otwarcie mówi o tym, że planuje przejść na sportową emeryturę po swoich czterdziestych urodzinach, czyli w marcu tego roku. Jednak zapowiedział, że chce stoczyć wcześniej jeszcze trzy pojedynki, co daje jego fanom nadzieję, że „DC” zostanie tutaj trochę dłużej.

Dana White oświadczył również, że chciałby, by Cormier przesunął swoją emeryturę na nieco dalszy plan i stanął w oktagonie, z którymś z rywali, o których już wcześniej rozmawiali. Na tapecie są takie nazwiska jak: Jones, Lesnar, czy Miocic. Według trenera mistrza – Javiera Mendeza bardzo możliwe, że Cormier ulegnie namowom prezesa UFC:

Jeśli Dana się uprze, dojdzie do tych trzech pojedynków. I wiecie co, Dana ma talent do przekonywania ludzi. Lubię Danę, więc nie wiem – może zobaczymy dwa, czy trzy starcia. Nie wiem, ale tak myślę. Uważam, że Dana chce dla „DC” dobrze i zrobi to, jak należy, więc tak, to możliwe. Nie byłbym zaskoczony.

Cormier współpracuje z Mendezem już wiele lat, dlatego trener jest dla mistrza ogromnym wsparciem niezależnie od tego, co zadecyduje. Mendez oświadczył również:

Jestem z nim, cokolwiek „DC” będzie chciał. Bardzo go cenię. Jest świetnym kapitanem drużyny, świetnym zawodnikiem, świetnym przyjacielem. Nie nadwyręża bez sensu swojego zdrowia, więc cokolwiek zadecyduje, będę dla niego wsparciem. Więc jeśli jutro powie, że z tym kończy, powiem wam, że to koniec, ale jeśli powie, że chce zawalczyć jeszcze dziesięć razy, niech walczy dziesięć razy. To jest właśnie „DC”. Będę z nim i cieszę się, że mam taką możliwość. Gram z nim w to, aż sam zadecyduje, że to koniec.

źródło: bjpenn.com