Kai Kara-France powrócił zza światów, będąc dwukrotnie bliskim odklepania, nokautując Rogerio Bontorina w ostatnich sekundach pierwszej rundy.

Runda 1:

Wzajemne badanie na środku oktagonu, bardziej ruchliwy Kai Kara-France. Wewnętrzny lowkick Nowozelandczyka. Szarża Rogerio Bontorina. Próba kopnięcia Brazylijczyka, lewy Kara-France’a. Wyniesienie w wykonaniu zawodnika z Brazylii, szybkie zapięcie trójkąta nogami na tułowiu. Szukanie przełożenia ręki pod brodą Nowozelandczyka. Kai zdołał powrócić do stójki, stale natomiast miał zapięty „plecak” w postaci Rogerio. Próba slama, walka ponownie w parterze. Kolejny powrót do stójki, gdzie Kara-France mocno ruszył na przeciwnika, traktując go wieloma ciosami! Świetny podbródkowy i prawy, Brazylijczyk na deskach! Ostanie sekundy, koniec walki