Rafael dos Anjos poddał Bryana Barberenę w drugiej rundzie.

Runda 1:

Niskie kopnięcie w wykonaniu Bryana Barbereny. Szukanie kopnięć na różnych poziomach w wykonaniu Amerykanina, ruchliwy Rafael dos Anjos unikał większości z nich. W końcu, Brazylijczyk udanie sprowadził swojego przeciwnika do parteru, a tam szybko spróbował duszenia trójkątnego rękoma. Barberena długo nic sobie nie robił z próby duszenia, pozostając spokojnym. Inkasował jednak mnóstwo ciosów na żebra od byłego mistrza kategorii lekkiej. „RDA” odpuścił próbę. Niebywale doświadczony grappler w osobie dos Anjosa reagował na każdą próbę zmiany pozycji przez swojego przeciwnika. Nie wypuścił Amerykanina do końca rundy.

Runda 2:

Ponownie szukanie kopnięć w wykonaniu Barbereny. Zapięcie klinczu pod siatką, tym razem przez Amerykanina! Szybkie odwrócenie pozycji przez byłego mistrza UFC, szukanie obalenia, które bez problemu udało mu się znaleźć. Barberena szybko jednak wstał. Stale znajdował się pod kontrolą swojego oponenta. „Bam bam” ponownie sprowadzony. Barberena oddał plecy, co „RDA” wykorzystał do wpięcia się za nie i poszukanie duszenia. Amerykanin odklepał!