Macy Chiasson nie zwykła toczyć walk na pełnym dystansie. Tak i też było tym razem.

Moras od razu sprowadziła walkę do parteru i trafiła do gardy. Po chwili pasywność zaczęła używać łokci. Przeszła do półgardy, gdzie miała więcej przestrzeni na agresję. Chiasson wierciła się. Odzyskała gardę na moment. Rywalka dała się obrócić i sama wylądowała na plecach. Macy bezlitośnie zaczęła obijać młotkami. Runda dotrwała do gongu.

Amerykanka zaczęła od niskiego kopnięcia. Zachęciła to przeciwniczkę do obalenia, jednak sama skończyła w parterze. Przyjmowała cios za ciosem. Dała przejść do półgardy. Zdobyła dosiad. Rozpoczęła egzekucję.

Zobacz również: UFC on ESPN+ 9: Iaquinta vs. Cerrone – wyniki [NA ŻYWO]