Marvin Vettori w bardzo przyjemnym dla oka stylu pokonał Cezara Ferreirę jednogłośną decyzją sędziów. 

Runda 1: Pojedynek ledwo co się zaczął, a do akcji musiał wkroczyć Herb Dean po tym jak Ferreira włożył palec w oko Marvina. Kilka mocnych ciosów i kopnięć ze strony obu zawodników, ale szczególnie w pamięć zapadł podbródkowy Cezara. Pod koniec starcia Vettori obalił i dosiadł rywala, obijając go aż do gongu kończącego rundę.

Runda 2: Mocny cios Marvina trochę zachwiał Ferreirą, ale ten był w stanie się obronić. Vettori bardzo mądrze konrolował przebieg pojedynku, częstując Cezara ciosami prostymi i sierpami. Mocno poobijany Ferreira próbował obalić rywala, ale ten bardzo mądrze się wybronił. Z przebiegu całego pojedynku można przypuszczać, że Vettori prowadzi na kartach sędziowskich.

Runda 3: Obaj panowie wyglądali na mocno zmęczonych, jednak żaden nie zamierzał składać broni. Ferreira stał się łatwym obiektem dla Vettoriego, który bezlitośnie okładał go ciosami. Walka mogła się podobać wszystkim fanom, a utalentowany Włoch kolejny raz pokazał, że jest gotowy aby mierzyć się z czołówką kategorii średniej.

Sędziowie byli jednogłośni (30-27. 30-27, 30-27)