Druga obrona pasa Alexa Volkanovskiego odbędzie się na gali UFC 266. Czy Brian Ortega może mu realnie zagrozić w jakiejkolwiek płaszczyźnie? Jeśli tak, to w której? Jak duże są szanse na to, że dojdzie do zmiany na tronie wagi piórkowej UFC? Oto nasze typowanie tej walki wzbogacone o kursy od Fortuny.

Zgarnij BONUS od Fortuny dla fanów MMA: Zakład bez ryzyka w wysokości do 210 zł oraz bonus od depozytu do 2000 złotych!

Grzegorz: Alexander Volkanovski stanie do drugiej obrony pasa mierząc się z Brianem Ortegą, który już miał szansę zdobycia mistrzowskiego trofeum prawie 3 lata temu. Na papierze, kierując się wyłącznie MMAtematyką, można by stwierdzić, że walka ta nie ma sensu, gdyż Ortega przegrał wyraźnie z Maxem Hollowayem, którego dwukrotnie pokonał Volkanovski. Ciężko jednak odebrać pretendentowi sporo atutów, które będzie miał w nadchodzącej walce po swojej stronie. „T-City” zaprezentował niebywały progres w stójce w swoim ostatnim występie z Chan Sung Jungiem, znanym szerzej jako „Koreański Zombie”. Jak dotychczas Amerykanin miewał spore luki w defensywie, a i celownik przy wyprowadzanych ciosach pozostawiał wiele do życzenia, tak w pojedynku z Koreańczykiem pokazał, że wyeliminował sporo braków i mocno poprawił swoją grę stójkową, głównie w obszarze pięściarskim. Forma mistrza pozostaje zagadką, gdyż niedawno z trudem przeszedł zakażenie koronawirusem, co zresztą skutkowało przełożeniem walki z kwietnia na wrzesień, jeśli natomiast nie odbije się to jakoś szczególnie na jego dyspozycji, walka powinna być bardzo wyrównana.

W stójce przewaga powinna należeć do Ortegi, który ma bogatszy arsenał technik. Pretendent często korzysta z obrotowych łokci, latających kolan, backfistów. Jest w tym obszarze bardzo kreatywny. Bronią Volkanovskiego w płaszczyźnie stójkowej są głównie prawy prosty i niskie kopnięcie, co skutkowało z wieloma zawodnikami, ale niekoniecznie musi z Ortegą, który dysponuje zapewne jednym z mocniejszych ciosów w kategorii piórkowej. Osłabianie mobilności i trzymanie dobrego dystansu za sprawą lowkicków dobrze działało na boksersko usposobionego Hollowaya, który także z tylu głowy miał obawę przed sprowadzeniami, tej natomiast nie będzie miał „T-City”, gdyż w parterze także powinien rozdawać karty za sprawą fenomenalnego jiu-jitsu. Walka dłuższymi fragmentami będzie się toczyła w stójce. Zawodnikiem, który pierwszy zostanie w niej przełamany i poszuka sprowadzenia zapewne będzie mistrz. Porozbijany i nieco bezradny czempion ruszy po obalenie i wpadnie w pułapkę zastawioną przez pretendenta w postaci gilotyny. Nie wykluczam jednak scenariusza wedle którego to na punkty wygra mistrz, natomiast – twardy pretendent w nowym wydaniu na pewno ma znacznie więcej do zaoferowania. Mój typ: Brian Ortega przez poddanie w 4. rundzie.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Volkanovski: 1.45
Ortega: 2.55

Chcesz obstawiać gale MMA? Zajrzyj koniecznie TUTAJ lub kliknij w banner poniżej.