W ten weekend nie tylko  w Polsce odbędą się galę. W Dublinie odbędzie się gala Cage Warriors, na której zawalczy Konrad Iwanowski, który znalazł chwilę na krótki wywiad. Zapraszam do czytania.

Witaj Konrad. Na początek opowiedz naszym czytelnikom o sobie oraz jak zaczęła się twoja przygoda z MMA?
Witam ! Wszystko zaczęło się ogólnie od Judo w Słupsku, jak miałem 15 lat, ale trwało to krótko. Potem zacząłem ćwiczyć na siłowni i tylko było w PL. Cała przygoda zaczęła się w IE . Zacząłem troszkę boksować z kolegami i tak to przeszło w MMA.

Gdzie obecnie trenujesz?
Obecnie trenuje w klubie Team Ryano .

 Przed twoją ostatnią walką miałeś na banerze dwie flagi Polską i Irlandzką. Czemu akurat obie flagi, czujesz się bardzie Polakiem czy Irlandczykiem?
Odnośnie flag , jestem 100% Polakiem, ale sądzę, że żyje tu już 8 lat i trenuje w irlandzkim klubie, wiele zawdzięczam zielonej wyspie , także stąd ta flaga.

Jak wspominasz swój debiut w zawodowym MMA?
Debiut wspominam bardzo pozytywnie, ponieważ zrealizowałem większość rzeczy, które zaplanowałem przed walką . Plus był to też debiut w Cage Warriors

1 marca stoczysz swoją trzecią walkę zawodową. Jak nastawienie do walki?
Odnośnie następnej walki . Nastawienie jest fantastyczne , ponieważ jestem przygotowany w 110%, sadze ze to biedzie moja najlepsza walka. Jedynie czym troszkę sie denerwuje to zrobienie wagi . Pierwszy raz walczę w 80kg

Twoim rywalem będzie Shane Gunfield. Opisz go w kilku zdaniach?
Odnośnie przeciwnika . Ma podobny styl jak ja, czyli wszechstronny. Myślę, że będzie tak samo dobrze przygotowany jak ja jestem !

Jak układa CI się współpraca z Cage Warriors?
Relacje z CW, są dobre z tego względu, że mój trener Andy Ryano ma bardzo dobre relacje z nimi i tym samym moje relacje z nimi są dobre. Mam nadzieje, że niedługo dostanę już kontrakt za jakieś lepsze pieniądze .

Dzięki za wywiad i życzę powodzenia
Dzięki Pozdrawiam !!!