Legenda wagi ciężkiej – Mark Hunt – po latach spędzonych w ringu i klatce, postanowił ostatecznie zakończyć karierę w sportach walki. I zrobił to w swoim, wielkim stylu!

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Mark Hunt wszedł wczoraj po raz ostatni do ringu, aby stoczyć zawodową walkę, tym razem w boksie. Jego rywalem był eks zawodnik rugby, Sonny Bill Williams, który do czasu starcia z wielkim Samoańczykiem pozostawał niepokonany (rekord 9-0). Pojedynek odbył się Aware Super Theater w Sydney.

Hunt powrócił do rywalizacji po blisko dwóch latach od swojej ostatniej walk. 48-latek udowodnił po raz kolejny, że nie wolno go lekceważyć i znokautował Williamsa w czwartej rundzie.

Następniem, w rozmowie z The Mirror, Mark zdradził, iż to był jego „ostatni taniec”:

Uśmiecham się nie dlatego, że wygrałem, ale dlatego, że był to mój ostatni raz gdy wyszedłem do ringu, do jakiejkolwiek walki. Oczywiście, moja pierwsza myśl po wygranej była taka: „cholera, chcę to znowu zrobić”, ale nie… ja już tu nie wrócę.

podsumował Samoańczyk.

Hunt zaczął swoją wielką karierę w 1998 roku, startując w kickboxingu. Trafił do Pride, a następnie do Dream oraz UFC, gdzie ostatni raz widzieliśmy go w grudniu 2018 r.

Zobacz także: Mark Hunt krytykuje zarobki w organizacji UFC: „To są śmieci”

Materiał powstał we współpracy z partnerem