Menadżer m.in. Kamaru Usmana wyznaczył Colby’emu Covingtonowi odpowiedniego zawodnika, po którego pokonaniu otrzyma rewanż z jego nigeryjskim podopiecznym.

Ali Abdelaziz to menadżer, któremu często zdarza się zakrzywiać rzeczywistość lub koloryzować jakieś fakty, szczególnie w celu zrobienia szumu bądź wynegocjowania lepszych kontraktów czy ofert walk swoim podopiecznym.

Tym razem, reprezentujący interesy Kamaru Usmana – mistrza kategorii średniej, Abdelaziz – stwierdził, że „Nigeryjski Koszmar” rzekomo nie chce dać rewanżu Colby’emu Covingtonowi i chce, aby ten najpierw pokonał Leona Edwardsa.

 „Menadżer Kamaru Usmana, Ali Abdelaziz mówi, że Kamaru pozostaje nadal nieugięty w kwestii Colby’ego Covingtona, który w jego opinii nie zasługuje na walkę o pas, ale Covington może to zmienić walcząc z Leonem Edwardsem. Na ten moment, nic nie wskazuje na to, że taka walka jest w planach UFC, gdyż przesunęli Leona z Diazem na czerwiec.”

Kamaru Usman i Colby Covington spotkali się po raz pierwszy na gali UFC 245, gdzie po czterech wyrównanych rundach, Nigeryjczyk w piątej odsłonie pojedynku dwukrotnie posłał Amerykanina na deski, ostatecznie – po drugim nokdaunie, ubijając go ciosami w parterze i kończąc walkę niespełna minutę przed ostatnim gongiem. Nie ulega jednak wątpliwości, że zdecydowanie bardziej, na rewanż zasłużył Covington, niż Jorge Masvidal, który niedawno ponownie przegrał z Usmanem. Od czasu niepowodzenia z mistrzem – „Chaos” wygrał pojedynek z Tyronem Woodleyem, w piątej rundzie zmuszając oponenta do krzyku z bólu, z powodu złamanych żeber. Usman natomiast był bardzo aktywny, dwukrotnie pokonując „Gamebreda”, w międzyczasie nokautując także Gilberta Burnsa.

Zobacz także: Jest jak lawina, może tylko Błachowicz da radę go zatrzymać – Daniel Cormier z uznaniem o Prochazce

źródło: Twitter Bretta Okamoto