Była mistrzyni KSW w kategorii muszej kobiet, Ariane Lipski (11-5) ponownie musiała uznać wyższość rywalki przez jednogłośną decyzję sędziów. Tym razem uległa Molly McCann (9-2).

Obie zawodniczki zaczęły spokojnie, pierwszą zawodniczką starającą się zainicjować atak była Molly McCann, której rywalka w osobie Ariane Lipski nie pozostawała dłużna. Angielka zasłoniła się za podwójną gardą, co spróbowała wykorzystać Brazylijka, ostrzeliwując ją ciosami, jednakże nieskutecznie. Pięści Lipski coraz częściej dochodziły celu. Mocne kopnięcie na korpus w wykonaniu Brazylijki. Kombinacja lewy-prawy i kolano na tułów w wykonaniu byłej mistrzyni KSW zrobiła wrażenie na rywalce. McCann w odpowiedzi spróbowała obrotówki na wątrobę, która zepchnęła Ariane blisko siatki. Dobry prawy dochodzi do szczęki Lipski! Wymiana na środku oktagonu, celniejsza była mistrzyni polskiej organizacji. Angielka próbowała kopnięć, głównie kierowanych w tułów. McCann próbowała spychać ciosami Lipski pod siatkę, wydawało się, że nabrała wiatru w żagle. Obrotowy backfist w wykonaniu Molly, dobre uniki przed ciosami Królowej Przemocy. Ariane Lipski spróbowała zaprzęgnąć do działania kopnięcia, jednak zdecydowana większość była chybiona. Dobre sprowadzenie w wykonaniu McCann pod koniec rundy, Angielka utorowała sobie krucyfiks, chociaż nie utrzymała go zbyt długo. Zapracowała jednak na dosiad, gdzie przed gongiem kończącym pierwsze starcie – spuściła na głowę przeciwniczki kilka mocnych ciosów. Koniec pierwszej rundy.

Druga runda. Bardziej agresywnie zaczęła McCann. Lipski przeplatała ciosy z kopnięciami, celowanymi w dużej mierze na korpus. Była mistrzyni KSW próbowała kombinacji lewy-prawy i niskie kopnięcie na wykroczną nogę rywalki. Molly McCann zaś, odpowiedziała podobną kombinacją, jednak bez kopnięcia w nogę. Obrotowy backfist Angielki doszedł do głowy Lipski! Wydawało się, że na kilka sekund wstrząsnął zawodniczką posiadającą polskie korzenie. Lipski próbowała wielokrotnie powielanej kombinacji lewego i prawego ciosu. Wysokie kopnięcie Lipski, dobry cep w kontrze Angielki! Lipski na deskach! Nie wydawała się jednak zamroczona, rywalka zaprosiła ją do ponownej walki w stójce. Brazylijka wstała i natychmiast rozpoczęła wymianę ciosów z przeciwniczką. McCann przechwyciła middle-kicka Lipski, w kontrze wypłaciła jej cios w szczękę. Lipski starała się mieszać płaszczyzny ciosów, dwa z nich wyprowadzając w głowę, a trzeci – w postaci haka w tułów. Zostały 24 sekundy do końca drugiej rundy, rywalka bliźniaczo do pierwszej rundy – sprowadziła dobrym slamem Lipski do parteru. Brazylijka spróbowała gilotyny, jednak nie mogąc dopiąć uchwytu – puściła. McCann wyprostowała pozycję i zasypała Ariane kilkoma ciosami i łokciami z góry. Sędzia był bliski przerwania, jednak była mistrzyni KSW została uratowana przez gong kończący drugą rundę.

Trzecia runda. Molly McCann wydawała się być nieuchwytnym celem dla Ariane Lipski w pierwszych sekundach ostatniego starcia. Mająca na uwadze przewagę w dwóch pierwszych odsłonach walki, Angielka – nie próbowała za wszelką cenę wchodzić w wymiany z Brazylijką. Ta zaś do tego dążyła, jednak bardziej celna wydawała się być McCann, która wielokrotnie trafiała kombinacją lewego i prawego reprezentantkę Brazylii. Była mistrzyni KSW próbowała zadawać pojedyncze lewe ciosy. Brazylijka wróciła także do kopnięć, jedno z nich doszło do głowy rywalki, która została potwornie rozcięta. Nie robiło to jednak na niej wrażenia i nadal parła do przodu, tu i ówdzie smagając reprezentantkę Brazylii kombinacjami lewego i prawego. Angielka włączyła do swojego arsenału kopnięcia, na nieco ponad półtorej minuty przed końcem walki, Lipski zaś odpowiedziała wysokim kopnięciem. Dużo kalkulacji przed końcem rundy, pod koniec walki zaś rozpętała się sroga wymiana, w której celniejsza wydawała się być reprezentantka Anglii.

Po trzech pełnych rundach, wszyscy trzej sędziowie nie mieli problemów ze wskazaniem zwyciężczyni w osobie Molly McCann, punktując zgodnie to starcie w stosunku 30-27. W ten sposób – Brazylijka odniosła drugą z rzędu porażkę w organizacji UFC i znalazła się w mocno zagrożonej zwolnieniem pozycji.