Dawid Śmiełowski obronił nieskazitelny bilans, nokautując w drugiej rundzie Huberta Sulewskiego.

Runda 1:

Dawid Śmiełowski próbował jabów na tułów. Po chwili wystrzelił wysokie kopnięcie. Hubert Sulewski ruszył po sprowadzenie, udanie je finalizując. Kontrola z góry w wykonaniu Sulewskiego, ciosy głównie na łydkę wyprowadzane łokciami, dobra pasywność w wykonaniu niepokonanego reprezentanta klubu Ankos MMA. Dojście do gardy, kilka krótkich ciosów w wykonaniu Huberta.

Runda 2:

Sulewski rozpoczął od wysokich kopnięć, w stójce torując sobie drogę do sprowadzenia za jedną nogę pod siatką, które początkowo wybronił Dawid Śmiełowski. Hubert był jednak skuteczny i odciągnął rywala od ogrodzenia, udanie przenosząc walkę do parteru wynosząc rywala za dwie nogi. Kontrola w wykonaniu Sulewskiego, kilka krótkich ciosów, Śmiełowski zdołał jednak podsunąć pojedynek pod ogrodzenie, które miało mu pomóc w powrocie do stójki. Sulewski doszedł do dosiadu, co wspaniale skontrował Śmiełowski i znalazł się w dominującej pozycji, spuszczając mnóstwo ciosów na głowę zamkniętego w żółwiu rywala! Hubert powrócił jednak do stójki, gdzie zainkasował mocny cios podbródkowy. Po chwili ruszył po ponowne sprowadzenie, wybronione przez niepokonanego zawodnika. Sulewski za wszelką cenę próbował obalić, co zemściło się przeciwko niemu, bo finalnie wylądował ponownie w pozycji żółwia pod siatką, gdzie kompletnie bez sił zbierał mnóstwo ciosów od rywala. Sędzia przerwał walkę.

W ten sposób, Dawid Śmiełowski obronił nieskazitelny rekord, a Hubert Sulewski zapisał drugą z rzędu porażkę w karierze – i drugą na galach pod szyldem Babilon MMA.