Już w tę sobotę, na gali UFC 243 w walce wieczoru – pięści skrzyżują mistrzowie dywizji średniej – regularny w osobie Roba Whittakera (20-4) oraz tymczasowy – Israel Adesanya (17-0). Nigeryjczyk pozostaje bardzo pewny siebie przed konfrontacją z mistrzem.

W sobotę, do pierwszej obrony pasa stanie Rob Whittaker, który podejmie niepokonanego tymczasowego mistrza – Israela Adesanyę. „The Last Stylebender” pozostaje bardzo pewny siebie przed pojedynkiem unifikującym pasy mistrzowskie.

Jestem lepszym zawodnikiem, spójrzcie na moje dwie ostatnie pięciorundowe walki, a potem popatrzcie na jego dwie ostatnie pięciorundowe walki. Oczywiście matematyka MMA nie działa w ten sposób, ale spójrzcie, jak ja wyglądam na dystansie pięciu rund, chociażby w mojej ostatniej walce, byłem znakomity. 

W swoim stylu – Adesanya wbił także szpileczkę w rywala:

Popatrzcie, jak wyglądał w ostatniej rundzie swojego ostatniego pojedynku i jak kiepsko wyglądał na tle 43-letniego zapaśnika. A ja nie biję, jak 43-letni zapaśnik. Nie wyprowadzam ciosów, jak on. Jeśli cię zranię, nie rzucam się na ciebie, żeby się spompować. Znajdę ten jeden strzał, którym go rozwalę.

Powiedział pretendent w rozmowie z MMA Junkie.

Czy faktycznie będzie tak, jak mówi Adesanya? Czy Robert Whittaker pozostanie na tronie, zapisując jedynkę po stronie porażek Nigeryjczyka? Przekonamy się już w tę sobotę.

źródło: mmajunkie.com