Powrót Jonesa coraz bliżej i nastąpi on najpewniej na gali UFC 232 w Las Vegas przeciwko Alexandrowi Gustafssonowi. Jak pamiętamy w przeszłości, to właśnie Alex napsuł najwięcej krwi byłemu mistrzowi UFC.

Jon Jones (22-1-1) już nie może doczekać się powrotu na tron w dywizji półciężkiej. Po drodze jednak, czeka na niego wielu nowych zawodników z czołówki oraz byłych rywali, którzy tylko czekają na okazję do walki z nim. Jednym z nich i zdecydowanie najbardziej prawdopodobnym na pierwszy pojedynek Jonesa po powrocie, jest Alexander Gustafsson (18-4).

To Właśnie Alexander swojego czasu dał najbardziej wyrównaną walkę w historii, jaką stoczył Jon. Do dziś wielu uważa, że to jego ręka powinna powędrować wtedy ku górze. Przez następne lata domagał się wielokrotnie rewanżu i wygląda na to, ze w końcu go dostał. Czy Jon Jones obawia się ponownego spotkania ze Szwedem?

Słyszałem, że Alexander Gustafsson ma być pierwsza osobą jaka powita mnie w oktagonie kiedy wrócę, co jest dla mnie ekscytujące. Wielu ludzi mówi, że pokonał mnie w pierwszej walce, co oczywiście nie jest prawdą, było blisko, ale nie pokonał mnie.

powiedział Jones. Po czym odniósł się więcej do drugiej prawdopodobnej walki z nim:

Więc walka z Alexem byłaby moją pierwszą po powrocie. z wielką chęcią się z nim zmierzę i tym razem podejdę do walki poważnie. Za pierwszym razem, nie żyłem życiem jakim mistrz powinien żyć. Nie trenował zbyt mocno wtedy do tej walki, nie robię wymówek, ale taka jest prawda, że mogłem włożyć w przygotowania więcej sił. Po 2 rundach byłem zmęczony, co nie jest czymś normalnym dla mnie w moich pojedynkach, więc następnym razem mierząc się z nim, skończę go przed czasem.

Walka obu zawodników planowana jest na UFC 232 w Las Vegas, 29 grudnia.

Źródło: Bloody Elbow