Jon Jones, który już na gali UFC 285 stanie do walki o pas kategorii ciężkiej z Cirylem Gane, upatrzył sobie kolejnego przeciwnika, potencjalnie na pierwszą obronę pasa, który planuje zdobyć już 4 marca.

Już w kolejną sobotę, 4 marca, podczas main eventu gali UFC 285 w Las Vegas, Jon Jones stanie do walki o wakujące mistrzostwo wagi ciężkiej. Jego przeciwnikiem będzie były tymczasowy mistrz tej kategorii, Francuz – Ciryl Gane. Pomimo tego faktu, „Bones” wybiega nieco w przyszłość i wskazuje zawodnika, z którym chciałby się zmierzyć po marcowym evencie.

Okazuje się, że wieloletni dominator kategorii półciężkiej ma chrapkę na pojedynek z wieloletnim dominatorem wagi ciężkiej – Stipem Miocicem. Do takiego starcia, UFC próbowało doprowadzić przez długi czas, jednak stale wyskakiwały po drodze jakieś problemy i ostatecznie to Gane będzie tym, który powita Jonesa w nowej dywizji.

Wiecie co, Stipe Miocic byłby świetnym wyzwaniem. Oczywiście, nie lekceważę Ciryla Gane, mam ciężkie zadanie przed sobą. Ale Stipe Miocic to ten zawodnik, na którego od dawna miałem skierowane oczy. Ludzie uważają go za najlepszego zawodnika kategorii ciężkiej w historii. Okazja, aby zmierzyć się z takim zawodnikiem byłaby dla mnie zaszczytem. Pokonać takiego gościa… to byłoby coś niesamowitego i właśnie tego chcę dokonać. Chcę przypieczętować swoje osiągnięcia, a żeby to zrobić, muszę walczyć z najlepszymi gośćmi. Tak długo, jak Stipe nadal będzie w grze, będzie moim kolejnym celem.

– powiedział Jones w najnowszym wywiadzie udzielonym TMZ.

W jaki sposób poradzi sobie Jones w nowej dla siebie dywizji wagowej? O tym przekonamy się już za półtora tygodnia. Na karcie walk hitowej gali ujrzymy również m.in. pojedynek Mateusza Gamrota z Jalinem Turnerem czy debiut dla UFC bardzo pewnego siebie Bo Nickala. Z całą pewnością, fajerwerków w Las Vegas nie zabraknie.

Zobacz także: Henry Cejudo pewny, że Jon Jones skończy Ciryla Gane: „Nie sądzę, że ta walka wyjdzie za trzecią rundę”

źródło: bjpenn.com