Wydaje się, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Mistrz organizacji Cage Warriors – Christian Duncan miał wczoraj podjąć w main evencie sylwestrowej gali angielskiej promocji Jessego Taylora. Pech chciał, że jego przeciwnika w przededniu gali potrącił samochód i walkę odwołano. Jak jednak wczoraj zaanonsowano – Anglik podpisał już kontrakt z UFC i zadebiutuje dla największej organizacji MMA na świecie w marcu, na swojej ziemi.
Mistrz kategorii średniej organizacji Cage Warriors – Christian Duncan, który legitymuje się nieskazitelnym bilansem w zawodowym MMA podczas wczorajszego, wieńczącego 2022 rok wydarzenia – gali Cage Warriors 148 miał podjąć weterana MMA w osobie Jessego Taylora. Do konfrontacji, która zaplanowana była jako main event jednak nie doszło, gdyż Amerykanina w godzinach nocnych potrącił samochód, po czym przewieziono go do szpitala, a walkę zdjęto z rozpiski.
Zobacz także: Bohater walki wieczoru Cage Warriors 148 potrącony przez auto! Walka odwołana
Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, jak to się zwykło mawiać. W obliczu utraty rywala i w konsekwencji – odwołania pojedynku na wczorajszym wydarzeniu, Anglik zaanonsował, że podpisał już kontrakt z największą organizacją MMA na świecie, gdzie zadebiutuje w O2 Arenie w Londynie na gali UFC 286, która zaplanowana jest na 18 marca.
Przede wszystkim, życzę Jessemu szybkiego powrotu do zdrowia. To był dziwaczny wypadek, który mu się przytrafił – nie mogłeś tego przewidzieć, że to się wydarzy. Jest wiele rzeczy w tej grze, na które nie masz wpływu i niestety – to była jedna z nich.
Wyczekiwałem tej walki. Jesse jest jednym z najbardziej doświadczonych zawodników MMA na świecie. To byłby dla mnie świetny test, szczególnie z planami wskoczenia na wyższy poziom. Mówiąc to, myślę, że podjęliśmy decyzję. Będę wakował pas mistrzowski w przyszłym roku, a w 2023, w Londynie, w marcu, zaliczę swój debiut dla UFC w Londynie.
– powiedział Duncan w studiu podczas wczorajszej gali Cage Warriors.
Anglik w zawodowej karierze stoczył zaledwie siedem pojedynków – wszystkie dla organizacji Cage Warriors. Ma on jednak za sobą bardzo bogatą karierę amatorską, wygrywając nawet Grand Prix CW dla amatorów. Utalentowany stójkowicz aż szcześciokrotnie rozstrzygał pojedynki bez pomocy sędziów punktowych, pięć razy nokautując swoich przeciwników i raz poddając. Z całą pewnością, warto mieć tego zawodnika na oku.
Zobacz także: Cage Warriors 148 – wyniki. Brutalny nokaut Bukauskasa w walce o pas [WIDEO]
źródło: Twitter / CW – wycinek studia z gali CW 148