Robi się gorąco na linii Arman Tsarukyan – Michael Chandler. Ormianin nie odpuścił Amerykaninowi, mocno go kontrując. 

Długo trzeba było czekać na powrót Michaela Chandlera (23-8) do rywalizacji. Spowodowanie było do oczywiście wydłużającym się okresem niedyspozycji Conora McGregora (22-6). Teraz wszystko jest już jednak potwierdzone i jak doskonale wiemy, panowie skonfrontują się w oktagonie podczas UFC 303.

Zobacz także: Nowa dywizja? DC o limicie w walce McGregor vs. Chandler

Choć pojedynek ten ma mieć miejsce w limicie kategorii półśredniej, „Iron” twierdzi, iż może mocno przybliżyć go do mistrzowskiego starcia w dywizji, w której najczęściej występuje – lekkiej. Na takie słowa szybko odpowiedział numer 1. rankingu – Arman Tsarukyan (22-3).

„Nie oczekuję, żebyś to zrozumiał, Chandlerze. Nie jesteśmy na tym samym poziomie. Jestem tutaj, by zostać mistrzem. Ty natomiast czekasz tylko na wypłatę. Nie rozumiem też po co czekałeś 2 lata na Conora, skoro mogłeś w tym czasie przegrać 4 ekscytujące walki.”

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Tsarukyan obecnie może pochwalić się serią czterech wygranych. Po raz ostatni w akcji widziany był podczas jubileuszowego UFC 300. Skrzyżował wtedy rękawice z byłym mistrzem – Charlesem Oliveirą (34-10) i przewalczywszy pełny dystans, finalnie niejednogłośnie zwyciężył na kartach sędziowskich.

Źródło: X/Arman Tsarukyan, fot. Mike Roach/Zuffa LLC, Chris Unger/Zuffa LLC