Renato Moicano na gali UFC 271 przez poddanie w drugiej rundzie pokonał Alexandra Hernandeza. Mimo wygranej, Brazylijczyk nie jest zadowolony z wyniku.

Dla „Moicano” było to drugie zwycięstwo z rzędu. W czerwcu w ten sam sposób poddał Jaia Herberta i tym samym wrócił na dobre tory po porażce przez KO z Rafaelem Fizievem na gali UFC 256. I chociaż w swój ostatni występ zakończył przed czasem, jest wyraźnie niezadowolony z tego, jak się zaprezentował:

Nie podobała mi się moja pierwsza runda. Co prawda go obaliłem, ale nie byłem w stanie tego wykorzystać. Czuję, że mogłem zrobić więcej. Nie zaprezentowałem się z najlepszej strony. Mogłem go skończyć już na samym początku.

Brazylijczyk zapowiedział, że obejrzy nagranie z walki i je przeanalizuje, by w następnym starciu wyeliminować błędy, które tym razem przeszkodziły mu w zrealizowaniu celu.

źródło: bloodyelbow.com