Po kilkunastu godzinach od wydarzenia, ulubieniec publiczności Tai Tuivasa nareszcie zabrał głos w mediach społecznościowych, odnosząc się do porażki. Przy okazji, podziękował także fanom za wsparcie. 

Pojedynek pomiędzy Taiem Tuivasą oraz Alexandrem Volkovem był drugim najważniejszym na rozgrywanym w weekend UFC 293. Lokalni kibice mocno liczyli na zwycięstwo Australijczyka, jednakże tak się nie stało… Ten zmuszony był uznać wyższość przeciwnika, zostając poddanym w drugiej rundzie.

Zobacz także: UFC 293: Ezekiel choke! Volkov sensacyjnie dusi Tuivasę [WIDEO]

Dla Tuivasy była to już trzecia przegrana z rzędu, więc jego sportowa kariera znalazła się na naprawdę sporym zakręcie. Mimo wszystko z optymizmem patrzy w przyszłość, dziękując wszystkim za wsparcie.

„Wyszedłem przy dźwiękach piosenki „Blizna”, a sam zakończyłem z blizną. Żyję, by kolejnego dnia ponownie zawalczyć. Kocham moich fanów. Australio, wyszedłem tam i dałem z siebie wszystko, ale nie wyszło. Świetna robota, Alex. To była przyjemność.”

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Przed weekendową galą Tuivasa zajmował szóstą pozycję w oficjalnej klasyfikacji królewskiej kategorii UFC. Jego rywal znajdował się na sąsiedniej lokacie, więc zapewne spadnie teraz nieco w rankingu.

Źródło: Instagram/Tai Tuivasa, fot. Mark Evans/Getty Images