Zapraszamy do zapoznania się ze szczegółową relacją z karty wstępnej gali UFC 253. 

155 lb: Brad Riddell (9-1) vs. Alex da Silva (21-3)

Runda 1:

Alex da Silva mocno ruszył, zasypując przeciwnika kopnięciami i kombinacją sierpowych. Rywal skontrował dobrą kombinacją bokserską, wkładając w ciosy całą siłę. Dwa mocne sierpowe Brazylijczyka, po chwili sprowadzenie za jedną nogę, które bez problemu sfinalizował. Da Silva dobrze kontrolował przeciwnika, który próbując wstać oddał plecy. Brazylijczyk stale znajdował się za plecami przeciwnika. Udane sprowadzenie w wykonaniu Alexa, jednak rywal zdołał wstać i po chwili kontroli w klinczu, powrócił na środek oktagonu. Próba frontalnego kopnięcia na tułów po stronie zawodnika z Brazylii. Riddell ruszył po obalenie, nadziewając się na gilotynę w wykonaniu rywala. Zabrakło jednak czasu i chyba sił włożonych w próbę poddania.

Runda 2:

Ładny zamachowy prawy sierp w wykonaniu da Silvy, rywal złapał klincz, choć to Brazylijczyk zajmował dominującą pozycję pod ogrodzeniem. Próba obniżania pozycji i dojścia do jednej nogi w wykonaniu Brazylijczyka. Riddell jednak dobrze się bronił, rozrywając w końcu klincz i powracając do stójki. Trzy dobre ciosy w kombinacji po stronie Brada, który stawał się zawodnikiem coraz celniejszym. Próby podbródkowych po stronie Riddella. Rywal odpowiedział niemalże tym samym. Brad zaczął przejmować stery pojedynku w swoje dłonie, wyprowadzając mnóstwo celnych kombinacji. Latające kolano da Silvy, próba sprowadzenia po stronie Riddella. Próba sprowadzenia w wykonaniu zawodnika z Brazylii, dobrze wybroniona sprawlem przez rywala.

Runda 3:

Riddell z mocnymi ciosami sierpowymi, wywierał presję, zamykając rywala na siatce. Dobry hak na wątrobę i podbródkowy po stronie Brada. Sporo ciosów prawą ręką w wykonaniu Riddella. Próba sprowadzenia po stronie da Silvy, lecz dobrze wybroniona przez przeciwnika. Sporo ciosów prostych od Riddella dochodziło do głowy rywala. Alex ruszył po klincz pod siatką, przeciwnik zerwał uchwyt, wracając na środek klatki. Doskonała kontra na obalenie po stronie Brada. Lewy sierpowy Brada. Mnóstwo ciosów sierpowych po stronie Riddella na zamkniętego na siatce przeciwnika. Pod koniec walki to jeszcze Brad ruszył po obalenie, ale nieudane.

Sędziowie jednogłośnie wskazali Brada Riddella jako zwycięzcę, punktując 3x 29-28.

170 lb: Diego Sanchez (30-13) vs. Jake Matthews (17-4)

Runda 1:

Diego Sanchez mocno ruszył na przeciwnika z kopnięciem na tułów. Matthews złapał nogę weterana i próbował sprowadzenia, jednak ten się wykaraskał. Szarża krótkimi ciosami w wykonaniu Jake’a. Dzikie akcje w wykonaniu Amerykanina, jednak bez celu. Chaotyczne ataki Sancheza, dobre odskoki w wykonaniu rywala. Matthews ustawiał sobie przeciwnika na siatce pojedynczymi ciosami. Szarża weterana, po chwili obaj wdali się w mocne wymiany. Próba sprowadzenia w wykonaniu Diego, lecz dobrym sprawlem, rywal wybronił się z chęci obalenia. Udane sprowadzenie w wykonaniu Jake’a, kilka ciosów z góry spadło na głowę weterana.

Runda 2:

Szarża ciosami sierpowymi w wykonaniu Amerykanina. Niskie kopnięcie Sancheza. Ruchliwy rywal nie dawał się nabrać na sztuczki zdecydowanie bardziej doświadczonego oponenta. Sanchez zamknięty na siatce, zebrał mnóstwo podbródkowych od przeciwnika. Próba middlekicka w wykonaniu Amerykanina. Wysokie kopnięcie i obrotowy backfist Sancheza, przestrzelony lowkick. Wymiana na obszerne sierpy z obu stron, częściej trafiającym zawodnikiem był Matthews. Próba kontry podbródkowym na szarżę zawodnika ze Stanów Zjednoczonych. Próba kolejnej szarży sierpami w wykonaniu Sancheza, lecz rywal zrobił dobry unik, finalnie weteran wylądował z ciosami na siatce.

Runda 3:

Mocno Sanchez ruszył, niczym Jorge Masvidal, zostając jednak skarconym prawym sierpowym. Matthews mocno trafił rywala, w konsekwencji ten padł na deski! Łokcie i ciosy rozpruły czoło weterana, który mocno krwawił. Kontrola po stronie Jake’a. Próba pedalady w wykonaniu weterana, rywal podniósł pozycję, po chwili ponownie zanurkował do gardy przeciwnika. Mnóstwo ciosów młotkowych spadło na głowę Sancheza, który spróbował się skręcić do balachy, lecz nieskutecznie. Sporo ciosów na zakończenie po stronie Jake’a.

Sędziowie jednogłośnie wskazali Jake’a Matthewsa jako zwycięzcę, zgodnie punktując 3x 30-26.

145 lb: Shane Young (13-5) vs. Ludovit Klein (17-2)

Runda 1:

Niskie kopnięcie Shane’a Younga. Ludovit Klein odpłacił frontalnym na korpus. Ludovit ruszył z mocnym ciosem i wysokim kopnięciem, seria ciosów, przeciwnik padł na deski, dobitka i koniec walki!

205 lb: Aleksa Camur (6-1) vs. William Knight (9-1)

Runda 1:

Obaj zawodnicy z przestrzelonymi kopnięciami na początku walki. Dobre wycięcie w wykonaniu Knighta, rywal jednak sprawnie wstał, dociskając do siatki, próbując obalenia. Camur jednak dobrze się bronił. Aleksa dobrze obrócił przeciwnika, strasząc tajskim klinczem. Po chwili zmiana pozycji i to Knight kontrolował oponenta. Pozycję dominującą pod ogrodzeniem utrzymał dłużej Camur, umęczając rywala, przeciwnik szukał haczeń, lecz nieskutecznie. Sędzia zerwał klincz i wznowił walkę na środku oktagonu. Frontkick Williama, kilka ciosów po stronie Camura, Knight zasypał przeciwnika gradem ciosów na zakończenie walki.

Runda 2:

Stójka, obaj zawodnicy mocno ruszyli z kopnięciami. Camur utorował sobie kilkoma ciosami dojście do klinczu pod ogrodzeniem, skąd dobrze sprowadził Knighta. Niepokonany zawodnik próbował duszenia zza pleców, jednak William obrócił pozycję i znalazł się w dominującej. Knight sprowadził rywala, znajdując się w pozycji bocznej, lecz popełnił błąd i pozwolił Camurowi wstać, gdzie był kontrolowany pod siatką. Po chwili ponownie sprowadził rywala, gdzie początkowo zdobył pozycję w krucyfiksie, szukając próby poddania americaną, za moment rozciągnął przeciwnika i spuszczał sporo ciosów na głowę oponenta. Na koniec rundy, Knight spróbował jeszcze kimury na koniec rundy, lecz zabrakło czasu.

Runda 3:

Camur ruszył w stójce z ciosami, rywal próbował odpowiedzieć wysokim kopnięciem. Podbródkowe Knighta w odpowiedzi na akcję rywala mającą na celu zaciągnięcie go pod siatkę. Sprowadzenie Knighta, jednak tym razem Aleksa dobrze wstał i po chwili to on przeniósł walkę do parteru pod siatką. William wstał i kontrolował przeciwnika pod ogrodzeniem. Knight sprowadził rywala i utrzymał pozycję do końca rundy.

William Knight okazał się jednogłośnym zwycięzcą, wygrywając 2x 30-27, 29-28.