Miejscowy zawodnik – JunYong Park (11-4) wypunktował na swoim terenie – w Korei, Marca-Andre Barriaulta (11-4).

Runda 1:

Marc-Andre Barriault obszernym prawym trafił w głowę JunYonga Parka. Kilka ciosów prostych w wykonaniu zawodnika z Korei. Lewe proste i niskie kopnięcia Koreańczyka. Kanadyjczyk włożył palec w oko rywalowi. Po chwili, miejscowy zawodnik powrócił do oktagonowej rywalizacji. Kanadyjczyk zmieniał pozycje, Park zasypał go dobrą serią, spychając Barriaulta na siatkę. Koreańczyk udanie sprowadził rywala, gdzie złapał głowę, choć Marc-Andre wyszedł z uchwytu. Klamra pod siatką, z której łatwo uwolnił się przystępujący do rywalizacji po dwóch porażkach z rzędu zawodnik. Sporo mocnych prostych dochodziło do głowy zawodnika reprezentującego Kanadę. Kilka lowkicków na zakończenie rundy w wykonaniu Koreańczyka.

Runda 2:

Rozbity już nieco Kanadyjczyk co rusz nadziewał się na ciosy przeciwnika. Presja ze strony Koreańczyka, mocne ciosy doszły do głowy Barriaulta! Kolano, Marc-Andre zepchnięty na siatkę! Zejście po nogi pod ciosami, siłowanie pod siatką, stroną ofensywną zawodnik z Korei. Próba zastawienia ze strony lokalnego zawodnika. Wstając, Kanadyjczyk oddał plecy, będąc odwróconym głową do siatki. Uchwyt zerwany, walka powróciła do stójki, gdzie Barriault rozsierdzony pierwszymi ośmioma minutami starcia, mocno ruszył na rywala. Ponowny spam lewymi prostymi w wykonaniu Koreańczyka. Kilka mocnych overhandów ze strony przyjezdnego zawodnika oraz niskich kopnięć.

Runda 3:

Mocno zmęczony Koreańczyk przystępował do ostatniej rundy. Marc-Andre Barriault mając na uwadze, że od ostatnich pięciu minut w tej walce zależeć będzie jego dalsze życie w organizacji UFC. Agresywne zapędy Kanadyjczyka szybko jednak ostudził zapaśniczo nastawiony Park. Marc-Andre zasypał Koreańczyka kilkoma mocnymi ciosami, ten jednak szybko łapał klamrę, nie dając rozwinąć skrzydeł przeciwnikowi w płaszczyźnie stójkowej. Próba zamknięcia Koreańczyka na siatce, nieudana. Park próbował ponownie kłuć rywala lewym prostym, bo dlaczego nie, skoro dawało to zamierzony efekt w poprzednich rundach? Sporo niskich kopnięć ze strony Barriaulta. Koreańczyk znaczną część ostatniej rundy walczył na wstecznym. Park zamknięty na siatce, Kanadyjczyk niespodziewanie – bezsensownie ruszył po nogi, zaś miejscowy zawodnik złapał głowę przeciwnika. Uchwyt zerwany. Stójka, obrotowy backfist Barriaulta. Kanadyjczyk wywierał presję do końca walki, 11 sekund przed końcem walki zepchnął rywala do głębokiej defensywy. Koniec starcia.

Sędziowie jednogłośnie wskazali JunYong Parka jako zwycięzcę walki, punktując 30-27, 2x 29-28. Marc-Andre Barriault poniósł trzecią z rzędu porażkę przez decyzję w największej organizacji MMA na świecie, nie notując żadnego zwycięstwa dla UFC.