Wchodzący swego czasu w oktagonowe tany z Marcinem Heldem, Damir Hadzovic zakończył kolejną walkę w UFC przed czasem.

W drugiej rundzie pojedynku z Marco Polo Reyesem, Hadzo niemiłosiernie zasypał go gradem ciosów zza pleców. Po braku reakcji i obrony ze strony Reyesa, sędzia przerwał pojedynek.

Dla Bośniaka była to piąta walka w UFC, a trzecia wygrana w największej organizacji świata. NASTY GnP finishes it off for 🇧🇦 @DamirHadzo in round 2! What a performance! #UFCPrague pic.twitter.com/wI7djg3yKo— UFC (@ufc) 23 lutego 2019