Roman Kopylov wygrał drugą walkę z rzędu przez nokaut. Tym razem, jego ofiarą padł Punahele Soriano.

Runda 1:

Dobre ciosy w wykonaniu Punahele Soriano, zanurkowanie po sprowadzenie, choć nieudane. Roman Kopylov z pojedynczym prawym, zainkasował jednak dwa mocne ciosy od swojego przeciwnika. Amerykanin coraz częściej dobierał się do szczęki swojego przeciwnika, który starał się uniemożliwiać mu zamknięcie się na siatce. Niskie kopnięcie Rosjanina. Trzy dobre ciosy proste w kombinacji wyprowadzone przez Kopylova. Lewy w wykonaniu Amerykanina, odpowiedź podbródkowym i kombinacją uderzeń. Przeciwnik nie pozostał dłużny i także umieścił kilka ciosów na głowie Rosjanina. Ponowne szukanie podbródkowego po stronie Kopylova, następnie pojedyncze prawe. Lewy sierpowy w wykonaniu Soriano. Szukanie obalenia po stronie Soriano, lecz nieskuteczne. Dobry lewy doszedł do głowy Romana, po którym się nieco zachwiał. Tym razem Kopylov ruszył po sprowadzenie, które łatwo zdobył! Walka szybko jednak powróciła na nogi. 3-2 w wykonaniu Kopylova.

Runda 2:

Mocno, agresywnie ruszył Soriano. Sporo przestrzelonych ciosów sierpowych z jego strony. Niskie kopnięcie zawodnika z Rosji. Prawy prosty Kopylova. Kopylov zamknięty na siatce, szukał wyjścia, udało mu się bez szwanku. Ciosy podbródkowe Soriano. Kolejne mocne ciosy lądowały na głowie Rosjanina. Doskonała obrotówka na korpus w wykonaniu Kopylova! Celny, szybki i niespodziewany cios! Klincz, brudny boks – ciosy podbródkowe w wykonaniu Amerykanina. Kopnięcia i ciosy na korpus odłożył się na Soriano! Kopylov kontynuował egzekucję i celował w tułów przeciwnika, który ledwo stał na nogach, stale jednak starał się przeć do przodu i odpowiadać. W pewnym momencie nie dał jednak rady, zamknięty na siatce, zbierał kolejne ciosy na głowę i korpus – w końcu sędzia wkroczył pomiędzy zawodników i przerwał walkę.