Choć wiele osób myślało, iż Alexander Volkanovski trzymał przed rewanżem z Islamem Makhachevem reżim treningowy, z jego słów wynika, iż było zupełnie inaczej. „Piłem każdego dnia przez trzy lub cztery tygodnie” – komentuje.

W październiku minionego roku, podczas UFC 294 miejsce miała rewanżowa potyczka pomiędzy dwoma mistrzami. Alexander Volkanovski (26-3) wszedł na zastępstwo do konfrontacji z Islamem Makhachevem (25-1). Kibice ciągle mieli w głowie to, jak potoczyła się ich pierwsza walka, więc liczyli, że i tym razem Australijczyk postawi swojemu rywalowi twarde warunki. Było jednak zupełnie inaczej. „The Great” został brutalnie znokautowany już w pierwszej odsłonie.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Choć Volkanovski wchodził do tego starcia na zastępstwo dosłownie w ostatniej chwili, w przestrzeni medialnej panowało przeświadczenie, iż z pewnością regularnie trenował. Cóż, z jego słów wynika jednak, iż zupełnie inaczej to wyglądało…

To było dla mnie jak mały kopniak w tyłek – nie byłem zdyscyplinowany. Jestem znany z tego, że jestem zdyscyplinowany przez cały rok, 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu, a tym razem tak nie było. Byłem naprawdę rozczarowany swoją postawą. Byłem bardziej zdenerwowany tym, kim byłem w poprzednich miesiącach. Szczerze mówiąc, to trochę ułatwiło sprawę, ponieważ wyrwało mnie z tego. Porażka mnie z tego wyrwała. Piłem codziennie przez jakieś trzy lub cztery tygodnie. Szczerze mówiąc, picie każdego dnia jest do mnie nie podobne. Nigdy, przenigdy tego nie robiłem. Wtedy pomyślałem jednak, że nie mam za dużo treningów. I tak oto każdego dnia wracałem z puszkami i sam sobie pomyślałem, że musi się to skończyć. Mówiłem o tym nawet najbliższym dzień przed telefonem z propozycją rewanżu.

przyznał w wywiadzie opublikowanym na kanale The last Stylebender.

Obecnie Volkanovski przygotowuje się do obrony mistrzowskiego tytułu kategorii piórkowej. W połowie lutego przystąpi do pojedynku z wciąż niepokonanym Ilią Topurią (14-0). „El Matador” nie ma wątpliwości, iż będzie to dla niego „łatwa robota”, więc obecny czempion stara się zrobić wszystko, by pokrzyżować mu plany.

Zobacz także: „El Matador” o Volkanovskim: ”Zrobię z niego worek treningowy”

Źródło: YouTube/The Last Stylebender, fot. Chris Unger/Zuffa LLC