Bartosz Fabiński, który od pewnego czasu pełni rolę głównego szkoleniowca w Uniq Fight Club, wypowiedział się na temat przyszłości Arkadiusza Wrzoska. Na ten moment najbardziej interesowałaby go potyczka z Arturem Szpilką.

W zeszłym miesiącu bardzo dużo dyskutowało się o słowach Michała Kity (22-15-1), który miał pewne zastrzeżenia do polityki KSW względem prowadzenia niektórych zawodników. Jak sam przyznał, chciałby, by zdjęto z nich już „parasol ochronny” i zestawiano z pełnoprawnymi fighterami MMA.

Zobacz także: „Zdejmijcie parasol ochronny” – apel Kity do KSW

Wpis ten wywołał na tyle duże poruszenie, że nadal nawiązuje się do niego przy każdej okazji. Nowy główny trener od mieszanych sztuk walki chociażby Arkadiusza Wrzoska (3-0), czyli Bartosz Fabiński (15-5), nie chciałby natomiast dążyć do takiego zestawienia.

Musiałbym się nad tym zastanowić i porozmawiać z Arkiem, też może trochę dłużej popracować. Uważam, że jest w stanie wygrywać z czołówką polskich zawodników. Jest to dla mnie na tyle niewygodne zestawienie, że obu ich znam i darzę sympatią. Wiem, że między nimi padły jakieś – delikatnie mówiąc – niemiłe słowa, ale dla mnie prywatnie nie jest to zestawienie, do którego chciałbym dążyć, bo po prostu obu ich znam i szanuję. Jeśli jednak do tego dojdzie, to będę oczywiście Arkowi pomagał się przygotować. Myślę, że ma argumenty, żeby wygrać z Michałem.

powiedział w rozmowie z naszym portalem.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Jaki rywal dla Wrzoska więc na ten moment by go interesował? Tutaj padła stanowcza odpowiedź. Fabiński bez chwili zawahania wskazał na ostatniego pogromcę Mariusza Pudzianowskiego (17-9) – Artura Szpilkę (3-0).

Ograniczmy to do jednego nazwiska. Myślę, że ciekawe byłoby zestawienie, które miało dojść do skutku, ale się wtedy nie udało, czyli Artur Szpilka. Byłoby to ciekawe, bo mamy do czynienia z dwoma zawodnikami wywodzącymi się z dyscyplin stójkowych, którzy mieliby okazję zmierzyć się w formule MMA. 

Do konfrontacji pomiędzy Wrzoskiem i Szpilką pierwotnie miało dojść w styczniu tego roku. Poważna kontuzja pokrzyżowała wtedy jednak plany zarówno samych fighterów, jak i organizatorów.