Właśnie wyszło na jaw, kto będzie pełnił funkcję zawodnika rezerwowego do mistrzowskiego starcia na UFC 280? Beneil Dariush uważa, że to właśnie on wejdzie, jeżeli ktoś z dwójki Charles Oliveira – Islam Makhachev nie da rady.
Wielkimi krokami zbliża się gala UFC 280 w Abu Dhabi. Kibice od dawna ostrzą sobie zęby na to wydarzenie… Ba, wielu twierdzi nawet, iż na papierze to najlepsza rozpiska tego roku! Dwa główne pojedynki noszą rangę mistrzowską. O trofeum wagi lekkiej powalczą wtedy Charles Oliveira (33-8) wraz z Islamem Makhachevem (22-1). Z racji tego, że jest to główna walka całego wydarzenia, przydałby się zawodnik rezerwowy. Sporo w tym konkteście mówiło się o mistrzu niższej dywizji – Alexandrze Volkanovskim (25-1), który sam zgłaszał gotowość do podjęcia się takiego zadania.
Zobacz także: Alexander Volkanovski chce być rezerwowym dla mistrzowskiej walki Oliveira vs. Makhachev
Możliwe jednak, że przedstawiciele amerykańskiego giganta zdecydowali się na coś zupełnie innego. By nie angażować kolejnych osób, zawodnikiem rezerwowym będzie Beneil Dariush (21-4-1) – tak przynajmniej on sam twierdzi, o czym opowiedział w rozmowie z MMA Fighting.
Tak przekazał mi mój menadżer, Ali Abdelaziz. Jeśli coś pójdzie nie tak z walką wieczoru, to mnie wstawią na zastępstwo.
Tego rodzaju zabieg ma sens, bowiem Dariush był już w przeszłości zestawiany chociażby z Makhachevem. Jak dobrze pamiętamy – ich konfrontacja ostatecznie nie doszła jednak do skutku. Co warto podkreślić to fakt, iż sklasyfikowany na szóstym miejscu w wadze lekkiej zawodnik przygotowuje się na rywalizację z Mateuszem Gamrotem (21-1). Ta domyślnie będzie rozgrywać się na dystansie trzech rund – zupełnie inaczej, aniżeli mistrzowska potyczka. Czy zatem jakkolwiek wpłynie to na jego trening?
Po prostu trenuję. Przygotowuję się pod gościa, jak Mateusz Gamrot. Trzy rundy, pięć rund… Chodzi o rozłożenie sił. Jeśli chodzi o walkę na dystansie 15 minut, mogę poszaleć, iść tak mocno, jak tylko będę chciał. Na dystansie pięciu rund będę musiał natomiast dbać o odpowiednie tempo. Wtedy trzeba dobrze wykorzystać swój czas.
Dariush aktualnie znajduje się na fali siedmiu wygranych. Po raz ostatni widziany był w akcji, w maju minionego roku. Skrzyżował wówczas rękawice z Tonym Fergusonem (25-8) i pewnie prowadząc pojedynek, finalnie jednogłośnie zwyciężył na kartach sędziowskich.
Źródło: MMA Fighting
