Od dawna wyzywający do pojedynku Dustina Poiriera, Beneil Dariush uważa, że „Diament” powinien rozważyć przejście na sportową emeryturę, jeśli nie ma zamiaru podejmować walki z pnącymi się w rankingach zawodnikami.

Wygląda na to, że Beneil Dariush zirytował się nieco swoim aktualnym położeniem i impasem ze strony potencjalnych rywali. Ostatni pogromca Mateusza Gamrota – zaraz po występie nad polskim zawodnikiem, wyzwał do walki m.in. Dustina Poiriera, który niespecjalnie garnie się do takiego zestawienia.

Zobacz także: Poirier oraz Oliveira na celowniku Beneila Dariusha

Początkowo, na konferencji prasowej po rozbiciu i poddaniu Michaela Chandlera, „Diament” zaakceptował pomysł walki z Dariushem. Wszystko sobie jednak ułożył w głowie i po niecałych dwóch dniach, w programie u Ariela Helwaniego przyznał, że niespecjalnie „grzeje” go taka walka i chciałby dostać kolejny money fight. Takie podejście wprowadziło Asyryjczyka w niemałą irytację, której dał upust w najnowszym wywiadzie z Submission Radio.

Chciałbym, aby nieco jaśniej powiedział, co konkretnie go nie grzeje w walce ze mną? Czy moje walki nie są wystarczająco ekscytujące? Mam za mało umiejętności? Czy może dlatego, że nie mam wyrobionego nazwiska? Bo jeśli chodzi o brak popularnego nazwiska, naprawdę powinien… i nie chcę być kut*sem, powiem to najmilej jak potrafię, ale powinien naprawdę rozważyć przejście na sportową emeryturę. Bo jeśli zamierzasz patrzyć tylko na nazwiska, jeśli będziesz szukać tylko walk z gośćmi, którzy coś znaczą, daj spokój, idą nowi, głodni pretendenci. Młodzi wilcy, którzy są głodni. Szukają ofiary, którą chcą zabić.

Są tu goście, ale niewiele jest kolejnych Michaelów Chandlerów w naszej dywizji. Ile więcej takich walk możesz dostać? Będziesz niebawem musiał się zmierzyć z jednym z tych wilków, a ja aktualnie stoję na ich czele. Więc podejmij wyzwanie albo zajmij się czymś innym. Jeśli nie ma zamiaru się zaangażować w 100 procentach, niech się zastanowi co robi.

Dustin Poirier wielokrotnie wspominał o sportowej emeryturze. Miał chęci na zakończenie kariery m.in. po nieudanej próbie zdobycia pasa kategorii lekkiej z Khabibem Nurmagomedovem, myśli te powróciły po ponownym fiasku w walce mistrzowskiej, tym razem z Charlesem Oliveirą. Po prawie roku przerwy od startów, „Diament” wrócił jednak z innym nastawieniem i po rozbiciu Chandlera nie wyklucza, że spróbuje jeszcze swoich sił w starciach o najwyższe laury w MMA.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Poirier raczył odpowiedzieć na słowa Dariusha w nieco ironicznym tonie, przy okazji reklamując swój produkt, którym od kilku lat się zajmuje.

„Dzięki za wskazówkę, Benny! Rozważę to. Nie wiem, czy lubisz ostry sos, ale jeśli tak, wpadaj, wysyłka na mój koszt!”

źródło: mmafighting.com