Pełne ręce roboty mają w ostatnich dniach matchmakerzy UFC. W środowy poranek z walki wieczoru wypadł Charles Oliveira a kilka godzin później, w wątpliwość zaczęto podawać występ Paulo Costy. 

Już rano światem MMA zatrząsła wiadomość o kontuzji Charlesa Oliveiry (34-9), który musiał wycofać się z głównego starcia o pas kategorii lekkiej z Islamem Makachevem (24-1). Miejsce Brazylijczyka zajął Alexander Volkanovski (26-2), który mierzył się już z mistrzem w lutym tego roku. Wówczas musiał uznać wyższość Dagestańczyka na dystansie pięciu rund. 

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Jakby tego było mało, występ Paulo Costy (14-2) w co-main evencie również stanął pod znakiem zapytania z powodu kontuzji. Co prawda ani UFC ani sam „Borrachinha” oficjalnie tego nie potwierdzili, ale w mediach społecznościowych już rozpoczęła się debata na temat zastępstwa dla Khamzata Chimaeva (12-0). 

Jako pierwszy, swoje usługi zaoferował inny zawodnik z rankingu, sklasyfikowany na miejscu 7. kategorii średniej – Roman Dolidze (12-2). Zamieścił on krótki, aczkolwiek sugestywny wpis na swoim Twitterze.

„Borz” również nie pozostał bierny w tej kwestii. Kilka godzin później wstawił zdjęcie rankingu dywizji do 84 kg, oznaczając przy tym głównego sternika UFC. Zaznaczył, że może zawalczyć z którymkolwiek z nich. 

„Z kimkolwiek, Dana White.”

Gruzin z pięciu ostatnich konfrontacji, cztery razy wychodził zwycięsko. Jednak 18 marca bieżącego roku, musiał uznać wyższość Marvina Vettoriego (19-6-1). 

Zobacz także: Starcie Chimaev – Costa pod znakiem zapytania

Mimo wszystko, Costa oznajmił natomiast, że jest już w Abu Dhabi, przygotowany do pojedynku.

https://twitter.com/BorrachinhaMMA/status/1712097014068990177?t=Yzt6A6a0UCFTYpk_qJcTHA&s=19

„Nie wycofuje się z walki! Chcę walczyć z pieprzonym Czeczenem. Jestem tutaj, przygotowany do walki, s**rwysyny.”

Czy uraz łokcia, z którym się zmaga, może pokrzyżować jego plany? 

Autor: Adrian Gawłowski

Źródło: Twitter, fot. Grafika: InTheCagePL | Chris Unger/Zuffa LLC, ufc.com