Dana White nie wytrzymał, gdy podczas transmisji na żywo został skonfrontowany z krytyką niektórych gal UFC. Szef największej organizacji MMA na świecie ma dość narzekań fanów na jakość kart walk przed ich rozpoczęciem.
Podczas sesji pytań i odpowiedzi przed galą UFC Vegas 110, Dana White został zapytany, dlaczego dwie najbliższe gale UFC wyglądają „tak słabo”. Minione już wydarzenie UFC Vegas 110 promował pojedynek Steve’a Garcii z Davidem Onamą, a za tydzień na UFC Vegas 111 w walce wieczoru zmierzą się Gabriel Bonfim i Randy Brown – zawodnicy, którzy nie należą do największych gwiazd organizacji.
Odpowiedź szefa UFC była natychmiastowa i emocjonalna.
Pozwól, że zadam ci pytanie: jak możesz mówić, że to słabe, skoro jeszcze się nie odbyło?
powiedział wyraźnie poirytowany White podczas transmisji na platformie Kick.
Zamknijcie się, ku**a, wszyscy. Obejrzyjcie jutro i jeśli będzie słabo, wtedy powiedzcie, że było słabo.
Krytyka ze strony fanów dotyczy głównie ogólnej jakości kart walk, a nie samych pojedynków. Choć UFC Vegas 110 miała w rozpisce czterech zawodników z TOP 15, to UFC Vegas 111 zapowiada się jeszcze skromniej – jedynie Bonfim znajduje się obecnie w rankingu TOP 15 spośród zawodników walczących w głównej karcie.
Reakcje fanów na odpowiedź White’a były mieszane. Część internautów poparła stanowisko prezesa UFC, wskazując, że często gale, które na papierze wyglądały słabo, okazywały się niezwykle emocjonujące.
„On ma rację. Ile razy ludzie narzekali na kartę walk, która wyglądała nieciekawie na papierze, a potem okazywała się niesamowita?”– napisał jeden z fanów.
Inni jednak zarzucali White’owi, że nie rozumie istoty problemu: „Szczerze mówiąc, to dokładnie to, czego on nie rozumie. Nawet jeśli każda walka zakończy się efektownym nokautem, to i tak w tych pojedynkach prawie nie ma żadnej stawki.”
skomentował inny kibic.
White wielokrotnie podkreślał, że woli, by to same walki mówiły za siebie. Jak przyznają obserwatorzy, w ostatnich latach szef UFC stał się bardziej wrażliwy na krytykę i szybciej reaguje na negatywne komentarze dotyczące organizowanych przez niego wydarzeń.
