Tak naprawdę wypadnięcie Romero Palacio z walki z Souzą nie powinno nikogo dziwić, nawet gdy ten drugi jest zastępstewem. Tak czy inaczej, UFC musi znaleźć rywala dla „Jacare” i już mamy konkrety.

Jak podał portal Combate, UFC pracuje nad tym, aby Ronaldo Souza skrzyżował rękawice z Paulo Borrachinhą, co oznacza brazylijsko-brazylijskie starcie na szczycie gali w Fort Lauderdale na Florydzie.

Zobacz także: DONIESIENIA: Yoel Romero wypada z walki wieczoru UFC on ESPN 3

Paulo Borrachinha (12-0) w swojej 7-letniej karierze nigdy nie przegrał, a wszystkie 12 zwycięstw odniósł przed czasem, aż 11-krotnie nokautując swoich rywali. W UFC stoczył 4 pojedynki, odprawiając kolejno Garretha McLellana, Oluwale Bamgbose, Johny’ego Hendricksa i Uriaha Halla. To będzie dla niego pierwsza walka od lipca 2018 roku.

Ronaldo Souza (26-6), dla którego to już ostatnie podrygi w MMA, będzie to 33 walka w karierze, podczas której 12-krotnie wchodził do klatki UFC, i aż 9 razy wychodził z tarczą. Czy 39-latek nauczy pokory 12 lat młodszego rodaka? Na to pytanie poznamy odpowiedź 27 kwietnia podczas gali UFC on ESPN 3.

Źródło: Combate (Twitter)