Wszyscy chyba powoli przywykają do kolejnych wybryków Jona Jonesa. Nikogo nie dziwią już coraz to nowsze doniesienia, dotyczące jego kłopotów z prawem. Niedawno ponownie został zatrzymany. Powód? Zarzut przemocy domowej. O komentarz, dotyczący tej sprawy, poproszony został teraz przez Jamesa Lyncha Jan Błachowicz, który w przeszłości niejednokrotnie upominał się o starcie z Amerykaninem. 

Jon Jones (26-1) bawił niedawno w Las Vegas po uroczystej gali, organizowanej przez oficjeli UFC. Niestety, wszystko zakończyło się sporym zamieszaniem z jego udziałem. Portale z całego świata rozpisywały się o ujęciu byłego czempiona, który tym razem miał dopuścić się przemocy domowej, a także naruszenia mienia funkcjonariuszy policji.

Zobacz także: Zakrwawiona partnerka oraz wgnieciony radiowóz – szczegóły dotyczące zatrzymania Jona Jonesa

Pomimo, że sprawa ta wydawała się bardzo bulwersująca, to czy tak naprawdę kogoś zdziwiła? Czytając różnego rodzaju fora, czy grupy, śmiało można stwierdzić, iż nie. To przecież nie pierwszy raz, gdy „Bones” został zatrzymany przez mundurowych. Jak na tę sytuację zapatruje się nasz czempion – Jan Błachowicz (28-8)? Cóż, podziela zdanie większości, twierdząc nawet, że w przyszłości możemy być świadkami podobnych działań.

Nie jestem zawiedziony. Dla mnie to już jest po prostu nudne, wiesz? Żadna nowość. Obudzisz się za miesiąc, i znowu usłyszysz podobną historię. 

W związku z ponownym aresztowaniem Amerykanina, podniosły się również głosy, dotyczące jego potencjalnego zwolnienia z UFC. Taka praktyka miała przecież ostatnio również miejsce, w przypadku Luisa Peny (9-3). „Cieszyński Książę” nie chciałby jednak, by do tego doszło, bowiem wciąż liczy, iż w przyszłości jego drogi z Jonesem jeszcze się przetną.

To nie ja tu jestem od osądzania i nie chcę tego robić. Nie moja sprawa. Mam nadzieję, że go nie zwolnią, bo w przyszłości chciałbym się z nim spotkać. 

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Przed Błachowiczem stoi teraz wyzwanie, w postaci kolejnej obrony mistrzowskiego pasa. Już podczas UFC 267 stanie w szranki z doświadczonym Brazylijczykiem – Gloverem Teixeirą (32-7), dla którego z uwagi na wiek, bardzo możliwe, że jest to ostatnia taka szansa.

Źródło: YouTube/LowKick MMA